Uszkodzone BMW / fot. Policja

Kierowca BMW w Tychach był tak pijany, że pomylił pedał gazu z hamulcem. Skończyło się na tym, że uderzył w drzewo. Na szczęście nikomu z postronnych osób nic się nie stało.

Zdarzenie miało miejsce na ulicy Mysłowickiej w Tychach.

Kierujący samochodem marki BMW najprawdopodobniej utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w stojące na poboczu drzewo. Na szczęście kierujący nie potrzebował pomocy i nie doznał żadnych obrażeń. Policjanci przebadali trzeźwość 28-latka. Okazało się, że miał on 1,5 promila alkoholu w swoim organizmie i tłumaczył mundurowym, że pomylił hamulec z gazem – informuje Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji. „Mężczyzna stracił prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd” – dodaje.

Reklama

Za jazdę po pijanemu grożą dwa lata więzienia.

Reklama