Straż Pożarna / fot. UM Katowice

Matka z czwórką dzieci w szpitalu. Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło we wtorek w Tychach. Matka wraz czwórką dzieci trafiła do szpitala z powodu zatrucia tlenkiem węgla.

Około godziny 21.00, w mieszkaniu na ulicy Wojska Polskiego, 23-letnia kobieta źle się poczuła. Akurat brała kąpiel. – Miała objawy typowe dla podtrucia tlenkiem węgla, nudności i zawroty głowy – mówi Szczepan Komorowski z tyskiej straży pożarnej, która interweniowała w mieszkaniu.

Jak się okazało zarówno kobieta jak i jej czwórka dzieci w wieku niespełna rok, 2 lata, 3 i 5 lat – trafili do szpitala. – Wszyscy mieli objawy podtrucia tlenkiem węgla – usłyszeliśmy od strażaków.

Reklama

Kobieta trafiła do Megrez Szpitala Wojewódzkiego, dzieci pod opieką ojca do Szpitala Miejskiego na ulicy Cichej.

Jak się okazało niesprawny był piecyk gazowy używany w łazience, który emitował zabójczy tlenek węgla. Teraz do czasu przeglądu technicznego, naprawy i kontroli przewodów kominowych piecyk nie będzie mógł być używany.

Straż pożarna apeluje o ostrożność i dokonywanie cyklicznych przeglądów instalacji i stanu technicznego pieców. To może uratować nam życie, podobnie instalacja w domu czujnika tlenku węgla.

Dzień wcześniej 15 stycznia, do podobnego zdarzenia doszło na ulicy Nałkowskiej. Z powodu potrucia tlenkiem węgla do szpitala trafiła 55-letnia mieszkanka Tychów.

Reklama