Samochód policyjny / fot. Tychy24.net

Pracownica banku w Tychach wypłacała sobie pieniądze z kont klientów. W sumie wyrządziła strat na 70 tys. zł. Kobieta usłyszała zarzuty.

O tym, że w jednym z banków na terenie miasta dochodzi do nieprawidłowości dowiedzieli się policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Tychach.

– Analiza zabezpieczonych materiałów dotyczących m.in. dokonanych transakcji pozwoliła mundurowym na zatrzymanie w ubiegłym tygodniu jednej z pracownic banku. Policjanci udowodnili 30-latce, że od 2015 roku dokonała szeregu transakcji oraz wypłat gotówki z rachunków klientów. Ze wstępnych szacunków wynika, że kobieta ukradła w ten sposób 70 tys. złotych, ale według śledczych ostateczna kwota może być znacznie wyższa – informuje Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji.

Kobieta usłyszała już zarzut kradzieży, grozi jej 5 lat więzienia. Do czasu procesu została objęta policyjnym dozorem.

Reklama
Reklama