Al. Piłsudskiego w Tychach / fot. Tychy24.net

Prawie 450 osób objętych kwarantanną w Tychach. Ilu jest zarażonych mieszkańców? Tego nie wiadomo i tu pojawia się spory problem i chaos komunikacyjny w związku z epidemią koronawirusa. Wcześniej prezydent Tychów informował, że jest 7 zarażonych osób, ale to nie byli tyszanie – w sensie nie wszyscy byli zameldowani w Tychach, co nie oznacza, że nie mieszkali na terenie Tychów, nie chodzili na spacery, nie robili zakupów. Teraz prezydent podaje jedynie przypadki chorych ludzi, którzy są pod opieką szpitala.

Z danych podanych przez Andrzeja Dziubę wynika, że 455 osób jest objętych kwarantanną domową – czyli to są osoby, u których występuje zagrożenie pojawieniem się wirusa. Są to ludzie, którzy mieli kontakt z osobą chorą lub np. wrócili z zagranicy. W tej grupie mogą też być osoby chore, przechodzące zakażenie w sposób lekki. Objawy to przede wszystkim utrata węchu, smaku, bóle mięśni, gorączka czy kaszel.

270 osób jest pod nadzorem epidemiologicznym – są to osoby, które nie miały bezpośredniego kontaktu z nosicielem, ale na wszelki wypadek sprawdza się stan zdrowia takiej osoby.

Reklama

Prezydent Tychów podał, że w Szpitalu Wojewódzkim mamy 16 przypadków potwierdzonych, ale już nie rozróżnia między tyszanami, a nie tyszanami. 34 osoby są hospitalizowane z podejrzeniem koronawirusa.

Wiadomo, że na terenie Tychów na pewno były osoby zarażone koronawirusem. Choćby obywatel Ukrainy, który mieszkał w Tychach, ale nie był zameldowany na terenie miasta.

Reklama