Nieruchomość, którą chcą kupić Tychy / fot. Tychy24.net

Na najbliższej czwartkowej sesji Rady Miasta Tychy rajcy będą głosowali zmiany w budżecie miasta. W tym dopisanie wydatku 10 mln złotych na zakup nieruchomości w Kobiórze od Archidiecezji Katowickiej. Chodzi o tzw. pałacyk biskupi, który pierwotnie miał być domem dla księży emerytów. Inwestycja rodzi wiele pytań, ciągle jednak jest mało odpowiedzi. 

Archidiecezja na temat nieruchomości przy ulicy Promnickiej 53 nie chce rozmawiać. Tychy mają w planie zakup czterech działek o łącznej wielkości 3,5 hektara. Tam stoją dwa budynki, z czego jeden ma być już gotowy. Miasto chce tam stworzyć dom opieki społecznej.

Teraz radni będą głosowali nad zmianami w budżecie zabezpieczającymi 10 mln złotych na wykupienie nieruchomości. Inwestycja budzi coraz to więcej wątpliwości i pytań, które nie znajdują odpowiedzi.

Reklama

Niestety, miasto obecnie nie wie jakie skutki finansowe będzie rodziło przejęcie nieruchomości w Kobiórze oraz jej adaptacja na potrzeby domu pomocy społecznej.

– Gmina oszacuje koszty adaptacji nieruchomości na potrzeby DPS dopiero po jej nabyciu, bo wówczas będzie miała tytuł prawny do zlecenia oceny adaptacji tego obiektu – mówi Ewa Grudniok z Urzędu Miasta Tychy.

To jednak nie wszystko. Miasto ciągle odmawia wydania nam operatu szacunkowego dla obiektu. Tam znajdują się szczegółowe informacje odnośnie nieruchomości.

w nawiązaniu do wcześniejszej korespondencji, podtrzymujemy stanowisko, że z uwagi na trwające negocjacje dotyczące warunków nabycia nieruchomości udostępnienie operatu obecnie jest niemożliwie. W związku z prowadzonym postępowaniem zmierzającym do nabycia działek, operaty szacunkowe są dokumentami wewnętrznymi, nie podlegającymi udostępnieniu” – poinformowano nas w wydziale Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Tychy.

Reasumując, miasto nie posiada wyliczeń odnośnie tego ile będzie kosztowała adaptacja kupionego budynku. Nie wie też jakie koszty rocznie będzie generował nowy obiekt, nie chce też udostępnić dokumentu, który w sposób szczegółowo określi co konkretnie i w jakim stanie kupują Tychy.

Pomimo tak wielu niewiadomych, wszystko wskazuje na to, że tyska Rada Miasta przegłosuje zmiany w budżecie.

Reklama