Sesja Rady Miasta Tychy / fot. Tychy24.net

Tyscy radni już zapowiadają kontrolę w spółkach należących do miasta. Od lat w Tychach pojawiają się głosy, że radni tak naprawdę nie wiedzą, co się dzieje w spółkach należących do gminy – a mówimy tutaj o podmiotach odpowiedzialnych za ciepło, wodę, transport, sport czy nieruchomości, a nawet wydawanie miejskiej gazety.

Za niemal dwa tygodnie wzrosną kompetencję kontrolne radnych. To oznacza, że będą mogli domagać się wydania audytów, czy sprawozdań miejskich spółek. W Tychach radni od lat skarżą się, że prezesi spółek np. nie przychodzą na komisje, gdy są zapraszani.

–  Tychach od lat nikt poza Prezydentem Tychów nie ma prawa do tego aby dowiedzieć się o tym co się dzieje w miejskich spółkach. Prezesi spółek od lat nie przychodzili na posiedzenia komisji finansów publicznych, pomimo licznych zaproszeń – stwierdził na Facebooku, tyski radny Jakub Chełstowski z PiS. – Nie było możliwości dowiedzenia się nawet jakie są plany, problemy i pomysły na działalność. W UM Tychy leżą kopie tych samych pism gdzie prezesi odmawiają stawienia się na komisji. Oczywiście działo się to za wiedzą i przyzwoleniem Prezydenta Tychów. Prezesi wiedzieli tylko gdzie jest posiedzenie komisji i rady, gdy przychodzili z wnioskiem o podwyżkę na zatwierdzenie taryf. Poczekamy, do 24 stycznia już nie daleko… – deklaruje Chełstowski.

Reklama

Takie zachowanie raczej w innych miastach nie jest spotykane. Przykładowo, w Katowicach to raczej mało prawdopodobne żeby prezes gminnej spółki odmówił pojawienia się na komisji radnym. Zresztą w tyskim samorządzie dochodzi do bardzo dziwnych zdarzeń jak np. próba utajnienia posiedzenia komisji Rady Miasta – posiedzenia, które jest nie tylko jawne, ale i ogólnodostępne.

Chełstowski to niejedyny tyski rajca, który z zadowoleniem przyjął wchodzące od 24 stycznia nowe kompetencje radnych.

– Do której tyskiej spółki radni powinni zapukać w pierwszej kolejności? – zapytał na Facebooku radny Dariusz Wencepel, prezes Stowarzyszenia Tychy Naszą Małą Ojczyzną. W komentarzach zaproponowano Tyski Sport.

„Ranczo” w Tychach. Radna chciała utajnić komisję bo „redaktor robił zdjęcia”

Reklama