Dziuba, Bartnicki
Prezydent Tychów na konferencji w sprawie przejęcia KP GKS Tychy / fot. Tychy24.net

GKS Tychy ma nowego właściciela, klub nadal będzie podłączony finansowo do miasta, które zamierza dalej wspierać piłkę, ale nie w taki sposób jak do tej pory. Ogłosi przetarg prawdopodobnie na promocję miasta i w ten sposób, pieniądze będą trafiały do klubu. Przetarg jako jedyny potencjalny wykonawca wygra KP GKS Tychy. Prezydent Andrzej Dziuba, zaznaczył jednak, że nowy inwestor nie ma gwarancji na to, że co roku dostanie pieniądze z miejskiej kasy.

Nowy układ właścicielski ma wyglądać docelowo tak: 75 procent udziałów przejmie kapitał amerykański (Tychy Investment Company Limited) zarejestrowana w raju podatkowym (Wyspy Dziewicze). 25 procent ma mieć miasto (Tyski Sport). Do 6 miesięcy oficjalnie zmiany mają wejść w życie. 

„W związku z zawarciem umowy inwestycyjnej, w dniu 6 kwietnia 2023 roku doszło do zmian w organach Spółki. Leszek Bartnicki pozostaje Prezesem Zarządu, a skład Zarządu Spółki został powiększony o dwóch nowych Członków Zarządu, którymi zostali Maximilian Kothny oraz Averi Seelig. Natomiast w skład Rady Nadzorczej Spółki wchodzą: Frederick R. Ayers Jr., Paul Conway, Miłosz Surdziel oraz Dominik Urbanik” – czytamy w komunikacie Tyskiego Sportu. 

Reklama

Sprzedaż bez sprzedaży 

Nowy inwestorzy i przedstawiciele miasta, Tyskiego Sportu i KP GKS Tychy / fot. Tychy24.net

„Miasto nie sprzedało klubu, ale umożliwiło podniesienie kapitału zakładowego” – powiedział Andrzej Dziuba. Efekt końcowy jest dokładnie taki sam jak przy sprzedaży klubu, kontrolę przejmuje nowy inwestor, który wniósł do klubu 1,5 mln euro. Na spotkaniu z dziennikarzami jasno wybrzmiało, że te pieniądze nie będą spożytkowane w ciągu jednego sezonu. 

„Profesjonalna piłka powinna być zarządzana przez prywatny kapitał” – powiedział w rozmowie z Tychy24.net, prezydent Tychów. Podkreślił jednocześnie, że od prywatnego inwestora miasto oczekuje zarówno efektów sportowych jak i finansowych. 

Usamodzielnić piłkę

„Dzisiaj są warunki do tego, żeby piłka się usamodzielniła i to jest bardzo poważny krok w tą stronę. Oczekujemy na bardzo efektywne zarządzanie klubu, no a po drugie stabilizację finansową. To był taki podstawowy warunek, który inwestor musiał spełnić” – powiedział prezydent Tychów.

„Nie możemy nikomu obiecać, że w przyszłym roku będzie złotówka na sport, bo o tym decyduje, po pierwsze, rada miasta, nie prezydent, po drugie nie wiemy jaka będzie sytuacja finansowa miasta. Nie da się w WPF-ie (Wieloletniej Prognozie Finansowej) zapisać pieniędzy na sport na kilka lat. To jest nie możliwe, to tylko określone rodzaje umów mogą być zapisane na kilka lat. Tego typu wydatki są wydatkami bieżącymi” – stwierdził Andrzej Dziuba. Zapowiedział, że w przyszłorocznym budżecie miasta zaproponuje finansowanie sportu na tym samym poziomie co obecnie. 

„Jeżeli nie zdarzy się jakaś katastrofa finansowa, bo tego nie da się przewidzieć w naszych warunkach, ale myślę, że nie będzie takiej katastrofy. Co będzie w następnym roku tego to już nikt nie wie i oni sobie z tego doskonale zdają sprawę, bo to było bardzo jasno akcentowane” – powiedział prezydent Tychów. 

Ustalono w umowie, która częściowo jest objęta tajemnicą warunki, w ramach których klub wraca pod zarządzanie miasta. Z tego co dowiedział się portal Tychy24.net, dotyczą one kwestii finansowych, a nie sportowych. 

Inwestor natomiast podkreślał, że celem dla GKS-u Tychy jest Ekstraklasa. Pacific Media Group niestety nie ma najlepszej prasy w ostatnim czasie. 3 kluby należące do tej grupy w ubiegłym sezonie zanotowały spadki z ligi, i jak donosi sport.tvp.pl, doszło też do drenowania składów z najlepszych zawodników. 

„Jesteśmy długoterminowymi inwestorami, wierzymy w długoterminowy rozwój klubów, we właściwy sposób. Czasami są wzloty i upadki w przypadku działań klubów, ale mamy dwa kluby, które zanotowały skok do wyższej ligi, mamy jedną drużynę, która po raz pierwszy w swojej historii weszła do „Champions League”. Wspieramy kluby. Nam zależy na rozwoju” – powiedział Paul Conway z Pacific Media Group. 

Reklama