Al. Piłsudskiego w Tychach / fot. Tychy24.net

Łapówka i narkotyki w Tychach. 31-latek ma teraz sporo problemów. Był zbyt nerwowy i zwrócił uwagę tyskich policjantów. Jak się okazało miał swoje za uszami.

Wszystko zaczęło się od tego, że na alei Piłsudskiego policjanci zwrócili uwagę na nerwowo zachowującego się mężczyznę. Szybko wsiadł do samochodu i ruszył, ale mundurowi postanowili go zatrzymać do kontroli i wtedy wyszło na jaw, że kierujący posiadał przy sobie zapakowaną w woreczkach marihuanę.

Mężczyzna zaproponował kryminalnym po 500 zł łapówki, w zamian za „przymknięcie oka” na znalezione przy nim narkotyki. 31-latek został zatrzymany. Policjanci sprawdzili mężczyznę w policyjnych systemach, które wykazały, że ma on zakaz prowadzenia pojazdów. Zatrzymany został także zbadany na obecność środków odurzających w organizmie. Dzięki nowemu urządzeniu, którym dysponują tyscy policjanci, już po 8 minutach znany był wynik. Urządzenie wskazało, że zatrzymany znajduje się pod wpływem środków odurzających – wyjaśnia Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji.

Reklama

Pobrano mu także próbki krwi do dalszych badań. Zatrzymany został osadzony w policyjnym areszcie. We wtorek prokurator zastosował wobec 31-letniego tyszanina dozór oraz poręczenie majątkowe. Mężczyzna musi się liczyć z karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Reklama