Pijacka awantura sąsiadów w Tychach. Dwie osoby trafiły do szpitala. Interweniowała straż miejska, policja i pogotowie.
Pierwsi na miejscu pojawili się strażnicy miejscy, którzy patrolowali al. Niepodległości. Miało dojść przy jednym z bloków do bójki, w której dwie osoby zostały poszkodowane.
„Strażnicy bezzwłocznie udali się pod wskazany adres, gdzie zastali dwóch mężczyzn z licznymi ranami. Funkcjonariusze przystąpili do udzielania pierwszej pomocy, ponadto na miejsce zadysponowano dwa zespoły ratownictwa medycznego oraz patrol policji” – informuje Marcin Paździorek ze Straży Miejskiej w Tychach.
Jak poinformowała Tychy24.net Paulina Kęsek z tyskiej policji, doszło do bójki między 39-latkiem a 41-latkiem. Tłem zatargu było sąsiedzkie nieporozumienie. Obaj mężczyźni byli pijani – 39-latek miał 2 promile alkoholu w organizmie, a 41-latek 1,7 promila.
Obaj mężczyźni wyglądali na tyle źle, że postanowiono zabrać ich do szpitala.
„Policja ustaliła, że obrażenia, których doznali mężczyźni, nie zagrażają ich życiu” – powiedziała Tychy24.net Paulina Kęsek z tyskiej policji.
Do tej pory żaden z mężczyzn nie zgłosił sprawy pobicia na policję.