Pijany rowerzysta w Tychach wjechał w samochód. Dostał dwa mandaty. Policja apeluje o rozsądek na drodze i zaznacza, że każdy jadący na podwójnym gazie, to potencjalne duże zagrożenie.
Dyżurny tyskiej komendy został poinformowany o zdarzeniu drogowym z udziałem rowerzysty, do którego doszło w rejonie skrzyżowania ulicy Oświęcimskiej z ulicą Urbanowicką.
„Policjanci ruchu drogowego ustalili na miejscu, że rowerzysta zjeżdżał z jezdni na ścieżkę rowerową nie zachowując należytej ostrożności i wjechał w bok prawidłowo jadącej hondy. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało – ratownicy medyczni, którzy również przyjechali na miejsce nie stwierdzili, aby uczestnicy potrzebowali pomocy medycznej” – informuje Paulina Kęsek z tyskiej policji. „Jak w przypadku każdego zdarzenia drogowego policjanci sprawdzili trzeźwość kierujących. Okazało się, że kierujący jednośladem 62-latek miał blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został ukarany dwoma mandatami karnymi na łączną kwotę 1550 złotych – policjanci nałożyli na niego grzywnę zarówno za spowodowanie kolizji, jak i za kierowanie rowerem w stanie po użyciu alkoholu” – dodaje.
Za jazdę rowerem w stanie po użyciu alkoholu, jeśli jego stężenie w organizmie wynosi od 0,2 do 0,5 promila grozi mandat karny w wysokości 1000 złotych. Natomiast w chwili, gdy rowerzysta jest nietrzeźwy, czyli poziom alkoholu w jego organizmie jest większy niż 0,5 promila wysokość mandatu wzrasta aż do 2500 złotych.