Kobieta zmarła w Tychach. Reanimowali ją strażacy. Jechało do niej pogotowie z Katowic-Kostuchny, bo jak informuje 112Tychy.pl w rejonie nie było wolnej karetki. Przypomnijmy, coraz więcej wyjazdów karetek dotyczy przypadków koronawirusa. Przez weekend było to ponad 40 procent.

Dzisiaj na ulicę Darwina wezwano służby do nagłego zatrzymania krążenia u jednej z mieszkanek. Chodziło o 62-letnią kobietę. Ze względu na brak dostępnej karetki i zespołu ratownictwa, kobietę reanimowali tyscy strażacy.

Po kilkunastu minutach na miejsce dotarła karetka z Katowic-Kostuchny. Niestety kobiety nie udało się uratować. Na miejsce nie wzywano policji.

Reklama
Reklama