Kompletnie pijany mężczyzna wpadł do rowu z wodą na Paprocanach. Pomogła mu kobieta, która niepozostała obojętna. Mężczyzna ostatecznie trafiła na izbę wytrzeźwień.
W sobotę, 7 grudnia, funkcjonariusze Straży Miejskiej w Tychach interweniowali w sprawie nietrzeźwego mężczyzny, który znajdował się w rowie z wodą na terenie Ośrodka Wypoczynkowego Paprocany. Sytuacja mogła zakończyć się tragicznie, gdyby nie szybka reakcja spacerującej kobiety.
Spacerująca kobieta zauważyła mężczyznę częściowo zanurzonego w zimnej wodzie. Jak relacjonowała strażnikom miejskim, jeszcze chwilę wcześniej znajdował się on całym ciałem w wodzie. Nie pozostając obojętna, kobieta podjęła próbę wyciągnięcia go na suchy teren, a następnie natychmiast wezwała odpowiednie służby.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze Straży Miejskiej pomogli mężczyźnie wydostać się z rowu i udzielili mu niezbędnej pomocy. Ze względu na stan upojenia alkoholowego, który stwarzał zagrożenie dla jego życia i zdrowia, mężczyzna został przewieziony do Katowickiej Izby Wytrzeźwień. Tam pozostanie do czasu odzyskania trzeźwości.