Marek Citko w Tychach. Z dobrymi radami dla młodych piłkarzy i piłkarek. W środę w Tychach pojawił się Marek Citko, były piłkarz Reprezentacji Polski, spotkał się na Czułowie z młodymi piłkarkami i piłkarzami. Citko jest  członkiem Rady Sportu przy ministrze sportu i turystyki, przyjechał na zaproszenie Jakuba Chełstowskiego, który również zasiada w tej radzie.

Citko to doświadczony piłkarz, występował w kadrze narodowej, rozegrał w niej 10 meczów i zdobył 2 gole – po jednym z Anglia i Brazylią. Dla dzieci z Tychów miał kilka cennych rad – przekonywał, że ciężka praca i dobry sen to podstawa.

– Punkt 22.00 musicie już być w łóżkach – mówił do piłkarek Polonii GKS Tychy, podobną radę usłyszały dzieci z UKS Czułowianka Tychy. Było dużo zdjęć, a dzieci mogły liczyć na autografy byłego piłkarza. Odwdzięczyły się piłką ze swoimi podpisami. Citko pokazał też swoje umiejętności w podbijaniu piłki.

Reklama

– Pamiętajcie, żeby więcej uwagi poświęcić swojej słabszej nodze – tłumaczył dzieciom.

Po zakończeniu spotkania w rozmowie z dziennikarzami negatywnie wypowiedział się na temat funkcjonowania spółki Tyski Sport i prowadzonej przez nią drużyny piłkarskiej.

– Ogólnie w polskiej piłce jest 90 procent ludzi niekompetentnych, którzy się nie znają, nie wiedzą jak zarządzać, ale są tak olbrzymie pieniądze, że oni nie zrezygnują z tego. Mamy koło zamknięte, te pieniądze są przejadane, źle wydawane i ta piłka zamiast iść do przodu stoi. Muszą być cele – mówił Marek Citko. – Tych celów bez kompetencji nie da się osiągnąć – dodał.

Reklama