Miał być wulgarny napis na skwerze Marii i Lecha Kaczyńskich w Tychach. Nie było, byli zadowoleni mieszkańcy, z którymi udało nam się porozmawiać. Co nam powiedzieli?
Posłuchajcie, co o skwerze powiedzieli nam mieszkańcy Tychów:
Na jednym z profili Facebookowych o Tychach pojawiła się informacja, że ktoś umieścił wulgarny napis na skwerze Marii i Lecha Kaczyńskich. Przeszliśmy się na skwer, ale wulgarnego napisu nie było. Miał zostać wcześniej usunięty. Na pewno nie będzie pomnika, co sugerował wcześniej jeden z portali i raczej monitoringu też nie będzie, chociaż to akurat weryfikujemy w magistracie.
Generalnie mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy, są zadowoleni z remontu skweru, ponieważ wcześniej ten teren był delikatnie mówiąc zapuszczony, pełen śmieci i co tu dużo mówić niebezpieczny. W krzakach spożywano alkohol i jak mówili nam mieszkańcy różne inne substancje, a wieczorami przechadzali się tamtędy jedynie najodważniejsi.
Zresztą jak wygląda nasyp kolejowy przy skwerze, to każdy może sobie zobaczyć – to niemal wysypisko.