Miasto Tychy ogłosiło tymczasowy sukces. Paprocany pod koniec sezonu czyste, sinice zostały przynajmniej tymczasowo pokonane. Wiadomo, że wrócą. Tyszanie natomiast kpią w mediach społecznościowych. „We wrześniu, październiku będzie jeszcze lepsza.. a w styczniu perfekcyjna” – podsumował jakość wody jeden z mieszkańców.
„Po analizie wielu metod i ofert różnych firm, zdecydowaliśmy się na zastosowanie preparatu „CyanOxide”, który zapobiega i kontroluje rozwój sinic w zbiornikach wodnych” – podkreśla Hanna Skoczylas, zastępca prezydenta Tychów ds. zrównoważonego rozwoju.
Zastosowany preparat likwiduje sinice i ich toksyny w ciągu 3-5 dni od zastosowania. Co więcej, środek „CyanOxide” wykorzystuje nadwrażliwość sinic na tlen atomowy i jest całkowicie bezpieczny dla użytkowników wód i innych organizmów wodnych. W prace związane z oczyszczeniem jeziora zaangażowany był prof. dr. hab. Ryszard Chórst – specjalista w dziedzinie mikrobiologii, wielokrotny stypendysta naukowy, który opatentował technologię i preparat „CyanOxide”. Wynikami swoich badań podzielił się z firmą Hydroidea, z którą nawiązał współpracę i rozpoczął produkcję, sprzedaż i aplikację preparatu.
Pierwsze działania na Jeziorze Paprocańskim, pod nadzorem prof. Ryszarda Chórsta, zostały przeprowadzone 7 sierpnia br. 13 sierpnia br. firma Hydroidea, przy zachowaniu wszystkich zasad BHP, zastosowała pierwszą dawkę preparatu oraz przeszkoliła pracowników MOSIR-u w zakresie dalszej, samodzielnej aplikacji środka.
„Państwowa Powiatowa Inspekcja Sanitarna w Tychach, po przeprowadzonych badaniach i kontroli wody w dniu 27 sierpnia potwierdziła, że nie miała żadnych zastrzeżeń do zastosowanego preparatu. Na dodatek, wyniki sanepidu potwierdzały, że jakość wody w Jeziorze Paprocańskim znacznie się poprawiła i jest bezpieczna do kąpieli, zgodnie z wymaganiami zawartymi w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 stycznia 2019 r. w sprawie nadzoru nad jakością wody w kąpielisku i miejsc okazyjnie wykorzystywanym do kąpieli” – informuje Urząd Miasta Tychy.„W przyszłym roku, przed sezonem kąpielowym, dla zwiększenia skuteczności i trwało
ści preparatu, kąpielisko zostanie odgrodzone od pozostałej części jeziora poprzez zastosowanie kurtyn z półprzepuszczalnej geowłókniny” – dodaje Hanna Skoczylas, zastępca prezydenta Tychów ds. zrównoważonego rozwoju.
Miasto przyznaje, że obecne działania są doraźne nie zlikwidują problemu sinic. „Nie mniej jednak na ten moment nie ma innego skutecznego rozwiązania. Urząd nadal szuka metod, które mogłyby rozwiązać problem długofalowo” – przekonują urzędnicy.
Mieszkańcy kpią
W mediach społecznościowych mieszkańcy dali urzędnikom do myślenia. „Dobrze że na wrzesień będzie można pływać pogoda idealna” – napisał jeden z mieszkańców. „Zawsze kiedy kończą się wakacje dla dzieci jesteście wielcy jak co roku” – napisał Marek.
Byli też tacy, którzy kąpiel proponowali prezydentowi Tychów.
„To niech Pan Gramatyka wraz ze swoją ekipa idzie się popluskac w tej super czystej wodzie …Ja w tym czasie pojadę poraz kolejny do któregoś z innych miast na Śląsku mających piękne otwarte baseny” – czytamy na Facebooku miasta Tychy (pisownia oryginalna).