Miasto Tychy poszło do sądu ze Skarbem Państwa. Domaga się 34 mln zł. Tychy złożył pozew sądowy z tytułu niedofinansowania zadań zleconych – jak np. kwestie oświaty czy funkcjonowanie Urzędu Stanu Cywilnego.
„To jest precyzyjnie wyliczona kwota za ostatnie 10 lat. Występujemy przeciwko Skarbowi Państwa, bo środki jakie otrzymujemy w stosunku do przekazywanych zadań są niewystarczające. Kredytujemy wiele zadań, a moglibyśmy zrealizować za te pieniądze wiele innych, ważnych dla mieszkańców i potrzebnych projektów na terenie naszego miasta” – poinformował Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.
O tym czy Tychom uda się wywalczyć pieniądze zdecyduje sąd. Na wyrok trzeba będzie poczekać, tego typu sprawy niestety trwają.
Reklama