Jarosław Kaczyński w trakcie wieczoru wyborczego PiS / fot. PiS / Facebook

Według sondażu IPSOS zdecydowanym zwycięzcą wyborów parlamentarnych zostało Prawo i Sprawiedliwość. 43,6 procent głosów zdobyło PiS, 27,4 proc. otrzymała Koalicja Obywatelska, na trzecim miejscu jest SLD 11,9 dalej PSL 9,6 oraz Konfederacja 6,4 procent.

– Mamy powody do radości – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński i podkreślił, że jeżeli PiS będzie rządzić kolejne 4 lata, to partia musi zadbać o ludzi, którzy do tej pory na nią nie zagłosowali.

– Jesteśmy formacją, która zasługuje na więcej. Otrzymaliśmy dużo, ale zasługujemy na więcej – powiedział Jarosław Kaczyński w trakcie wieczoru wyborczego partii.

Reklama

Jak zaznaczył prezes PiS, partia musi się przyjrzeć potrzebom grup, które nie poparły PiS. Wyraził nadzieję, że jutrzejszy dzień potwierdzi wstępne wyniki wyborów.

– Przed nami 4 lata ciężkiej pracy – mówił Jarosław Kaczyński.

Według sondażu PiS może stworzyć samodzielnie rząd mając 239 mandatów (obecnie ma 240), KO 130, Lewica 43, PSL 34, Konfederacja 13.

– Będziemy pracować nad integracją opozycji – mówił Grzegorz Schetyna z KO. Z silnym mandatem wraca do parlamentu lewica. W trakcie wieczoru wyborczego Robert Biedroń zapowiedział m.in. walkę o konstytucję.

– Jarosław Kaczyński ma problem – mówił jeden z liderów lewicy Adam Zandberg, który podkreślił, że lewica ma mocny mandat w parlamencie. Zapowiedział, że w końcu pojawi się odważna opozycja. – Będzie w polskim sejmie lewica i to jest pierwszy krok do lewicowego rządu – dodał Adam Zandberg

Reklama