Policjanci w Tychach kontrolują pasażerów komunikacji miejskiej. Dyscyplinują za brak maseczek, czy noszenie ich sposób, który podważa sens stosowania tego typu ochrony.
„W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców oraz zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów, policjanci tyskiej prewencji i drogówki sprawdzają czy pasażerowie komunikacji miejskiej stosują się do obowiązku zakrywania części twarzy. Niestety wciąż zdarza się, że pasażerowie lekceważą obowiązujące obostrzenia, dlatego takie kontrole prowadzone są wyrywkowo i cyklicznie.” – informuje tyska policja.
Mundurowi dyscyplinują tych, których lekkomyślne zachowanie może sprzyjać rozprzestrzenianiu się wirusa. Pamiętajmy, maseczki nosimy głównie po to, aby nie rozsiewać ewentualnej choroby. W przestrzeniach zamkniętych takie rozwiązanie ma znaczenie.
Przypominamy, że maseczki należy nosić też m.in. na terenie wszelkiej maści obiektów handlowych.