Andrzej Dziuba, prezydent Tychów / fot. Tychy24.net

Prezydent Tychów mówi, że wybory prezydenckie w maju są niemożliwe do przeprowadzenia. Podaje dane, które wskazują na to, że raczej przeprowadzenie w terminie majowym wyborów nie będzie możliwe. Zresztą coraz mniej osób wierzy w to, że takowe odbędą się 10 maja. W przeciągu dwóch, trzech tygodni sytuacja z szerzącą się epidemią może znacznie się pogorszyć.

Od kilku dni coraz więcej osób pyta mnie o to, czy w Tychach odbędą się wybory. Odpowiedź na to pytanie jest prosta: tak, ale z pewnością nie powinny odbyć się w maju! Dlaczego? Nie jesteśmy w stanie przygotować się do tego organizacyjnie m.in. zebrać członków do 66 komisji wyborczych, przeszkolić ich i zapewnić im bezpieczeństwo podczas wyborów (np. jedna z komisji miałaby się znajdować w szpitalu zakaźnym!) – tłumaczy prezydent Tychów, Andrzej Dziuba w mediach społecznościowych.

Dziuba przekazał dane, z których wynika, że 98 tys. osób w Tychach jest uprawnionych do głosowania, a około 500 zasiadałoby w komisjach wyborczych. Do tego, żeby przeprowadzić wybory potrzeba by ponad 98 tys. maseczek ochronnych, tyle samo jednorazowych rękawiczek, 98 tys. długopisów dla głosujących i około 270 litrów płynu dezynfekującego. Mówimy tutaj oczywiście tylko o mieście Tychy.

Reklama

– Nie będę także narażał zdrowia i życia mieszkańców naszego miasta. Wszyscy w tym trudnym czasie musimy być odpowiedzialni i ograniczyć wychodzenie z domu do absolutnego minimum – jak więc miałbym Was zapraszać do urn wyborczych?
Wspólnie z prezydentami, burmistrzami i wójtami zrzeszonymi w Związku Miast Polskich oraz Śląskim Związku Gmin i Powiatów apelujemy o zmianę terminu wyborów Prezydenta RP w związku z epidemią koronawirusa. To w tej sytuacji najrozsądniejsze rozwiązanie, stawką jest ludzkie życie – dodał Andrzej Dziuba.

Reklama