Szkieletor na al. Jana Pawła II / fot. Tychy24.net

Sprawa rozbiórki fragmentu „Szkieletora” znacznie się wydłuży. Miasto we wrześniu – jeszcze przed samorządową kampanią wyborczą deklarowało, że maksymalnie do połowy 2019 roku niszczejący niedokończony obiekt na al. Jana Pawła II straci fragment wychodzący na chodnik i ulicę. Teraz już po wyborach sprawa się wydłuży i to znacznie.

Obiekt stoi w Tychach już ponad 40 lat. Ciągle niszczeje i niszczał będzie. Miasto ciągle nie jest w stanie poradzić sobie z tym problemem. Obiekt miał zostać obcięty do poziomu drugich nóg – mają na tym skorzystać zarówno droga jak i chodnik. Z tym, że tak naprawdę nie wiadomo kiedy.

– Mamy wszystkie kosztorysy i informacje jak należy ten proces przeprowadzić – deklarował w zeszłym roku Igor Śmietański, wiceprezydent Tychów. Częściowa rozbiórka miała się dokonać do maksymalnie połowy 2019 roku, ale jak dowiedzieliśmy się termin zostanie wydłużony.

Reklama

Właściciel obiektu odwołuje się od decyzji miasta. Magistrat obecnie nawet jeszcze formalnie nie dopiął wydzielenia fragmentu nieruchomości, nie mówiąc już o wywłaszczeniu i rozbiórce. To kolejne postępowania sądowe i odwołania – a to oznacza czas.

– To jeszcze potrwa wiele miesięcy, ponieważ procedury administracyjne mają to do siebie, że tryb odwoławczy sądowo-administracyjny trwa i z tym się musimy liczyć – powiedział nam wiceprezydent Igor Śmietański. – Los tego „szkieletora” jest przesądzony,  odroczony w czasie ze względu na te procedury – dodał.

Obecnie wiceprezydent Śmietański ostrożnie podchodzi do deklarowania konkretnych dat. Zapytany przez nas o rok 2020 odpowiedział niejednoznacznie: „Być może tak”.

Całą rozmowę na ten temat i nie tylko z wiceprezydentem Igorem Śmietańskim udostępnimy jeszcze dzisiaj w wersji audio.

Reklama