Kładka na al. Jana Pawła II łącząca z ul. Dąbrowskiego / fot. Tychy24.net

Seniorzy mają problem z dostaniem się na pocztę w Tychach. Bo zamknięto kładkę. Tak będzie jeszcze przez około rok. „Komentarze moich znajomych seniorów, starszych ode mnie nie nadają się do powtórzenia” – mówiła na Komisji Gospodarki Przestrzennej i Infrastruktury mieszkanka Tychów, która dopytywała urzędników, kiedy kładka zostanie otwarta. Tutaj nie mamy dobrych wieści – na otwarcie obiektu trzeba będzie poczekać jeszcze około roku. Miasto rozważa, czy remontować samą kładkę, czy kładkę wraz ze zdewastowanym przejściem podziemnym. 

Kładkę zamknięto pod koniec października. 

„Osiedle O i N są w tej chwili bez poczty. Żeby seniorzy dostali się na Dąbrowskiego do poczty jest to już dla nich duży wysiłek. Ci, którzy są sprawni fizycznie – pół biedy, ale ci, którzy ledwo łażą, albo jakieś awizo dostali w skrzynce, jest to duży problem dla starzejących się mieszkańców naszych dwóch osiedli” – mówiła na komisji Władysława Sobczyk, mieszkanka Tychów. 

Reklama

„W projekcie budżetu zakładamy środki na remont tej kładki” – powiedział Arkadiusz Bąk, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach. Miasto na razie wycenia dwie opcje, remont kładki oraz remont kładki i przejścia podziemnego. „Nie chciałbym przesądzać, że wykonamy to wspólnie, przygotowujemy kosztorysy” – dodał. 

„Rok czasu to jest cholernie dużo dla seniorów”

Przetarg miałby być uruchomiony najpóźniej w drugim kwartale przyszłego roku. Nie jest wykluczone, że remont będzie realizowany etapami – najpierw kładka, następnie przejście podziemne. „Niestety, ten  obiekt, nie tylko sama kładka ale też przejście podziemne wymaga już znaczących nakładów finansowych” – podkreślał dyrektor Bąk. Zapytamy przez tychy24.net o szacunki liczbowe nie chciał obecnie ich przedstawiać, gdyż MZUiM nie ma jeszcze kosztorysów. 

Seniorka obecna na komisji dopytywała, kiedy kładka będzie otwarta. Przy dobrych wiatrach, około roku kładka będzie jeszcze zamknięta. 

„Nie była to prosta decyzja, ale stan techniczny wykazywał już bezpośrednie zagrożenia, nie dopuszczał już tego łatania. Podjęliśmy decyzję trudną, no ale w naszej opinii jedną możliwą na obecny stan techniczny obiektu” – tłumaczy Arkadiusz Bąk, dyrektor MZUiM Tychy. 

„Rok czasu to jest cholernie dużo dla seniorów” – usłyszał dyrektor MZUiM od mieszkanki na komisji. 

Po co kładka przy wiadukcie na ul. Grota-Roweckiego? 

Obecny na komisji Mateusz Śmiglewski z Konfederacji zapytał dlaczego budowano nową kładką przy wiadukcie na ulicy Gorta-Roweckiego w trakcie jego przebudowy, skoro wiadomo było, że kładka łącząca al. Jana Pawła II z ulicą Dąbrowskiego na wysokości poczty jest w bardzo złym stanie technicznym. 

Radni koalicji rządzącej miastem przypomnieli, że kładka powstała w związku z przebudową wyłączonego z ruchu wiaduktu, ten natomiast zaznaczył, że można było korzystać z przejścia na wysokości City Pointu. To przejście jednak dla seniorów jest trudne do pokonania, bo ma dużą ilość schodów, zaznaczyła seniorka obecna na komisji. 

Zamknięcie kładki przy poczcie skwitowała jednoznacznie: „Komentarze moich znajomych seniorów, starszych ode mnie nie nadają się do powtórzenia”. 

Reklama