Starszy mężczyzna / fot. Tychy24.net

Starszy mieszkaniec Tychów prawie stracił oszczędności życia – dał się nabrać oszustom i już chciał wypłacać pieniądze z banku. Miał tyle szczęścia, że opiekowała się nim opiekunka, której udało się zatrzymać zapędy naciągacza. Senior prawie stracił 30 tys. zł.

86-latek z Tychów niemal padł ofiarą oszustwa metodą na policjanta. Oszust podając się za policjanta, przekonywał telefonicznie mężczyznę, że jego znajoma miała poważny wypadek, wypytywał ile ma pieniędzy i mówił, że musi je wypłacić z banku.

– Kiedy mężczyzna przygotowywał gotówkę, zadzwonił telefon po raz kolejny. Na szczęście odebrała go opiekunka seniora. Pracownica opieki społecznej szybko się zorientowała, że to próba oszustwa starszego pana i powiadomiła mundurowych. Dzięki jej reakcji mężczyzna nie stracił 30 tys. złotych oszczędności – tłumaczy Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji.

Reklama

Sprawca oszustwa jest poszukiwany.

Przypominamy co zrobić, by nie stać się ofiarą oszustów:

  • Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
  • W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie!Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie czy przelaniu ich na inne konto.
  • W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w dyskusję z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś bliskiemu.
  • Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie.
  • Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
Reklama