Takiej interwencji policjanci z Tychów się nie spodziewali. Kobieta rodziła i musiała dostać się do szpitala. Policjanci z Tychów szybko podjęli decyzję o eskortowaniu kierującej samochodem do szpitala w Bielsku-Białej.
Policjanci z tyskiej drogówki zatrzymali do kontroli na ulicy Beskidzkiej w Tychach Jeepa. Jak się okazało nie była to rutynowa kontrola.
„Auto prowadziła 30-letnia tyszanka w zaawansowanej ciąży. Kobieta miała częste skurcze i oświadczyła mundurowym, że pilnie musi dojechać do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej” – tłumaczy Agnieszka Semik z tyskiej policji. „Policjanci bez wahania podjęli decyzję o eskorcie ciężarnej kobiety tak, by zapewnić jej jak najszybszy i bezpieczny transport. Mundurowi z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi pilotowali przyszłą mamę do szpitala” – dodaje.
Przyszła mama na czas trafiła pod opiekę lekarzy.