Samochód policyjny / fot. Tychy24.net

Tychy: Policja odebrała mieszkańcowi psa. Zwierzę było w bardzo złym stanie, sprawa trafi do sądu. To była kolejna wizyta policjantów u 60-latka, który zlekceważył zalecenia i nie udał się z psem do weterynarza. 

Policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą otrzymali informację dotyczącą znęcania się nad psem. Pod wskazany adres udali się wspólnie z lekarzem weterynarii, gdzie zastali mężczyznę oraz jego czworonoga – owczarka niemieckiego wabiącego się „Borys”. 

„Po przeprowadzeniu badania lekarz stwierdził, że pies ma duże problemy z tylnymi łapami oraz z kręgosłupem, dlatego polecił właścicielowi pilne wykonanie niezbędnych badań, które uchronią zwierzę przed nieuleczalnym kalectwem. 60-letni mieszkaniec Tychów został poinformowany, że kolejna kontrola będzie przeprowadzona za 10 dni. Niestety właściciel zlekceważył zalecenia. Podczas kolejnej wizyty, na którą udał się również przedstawiciel Urzędu Miasta Tychy ds. Ochrony Zwierząt oraz pracownik tyskiego schroniska dla zwierząt, lekarz weterynarii stwierdził, że stan i kondycja czworonoga uległy pogorszeniu. Tym samym zapadła decyzja o konieczności zabrania psa i zapewnienia mu odpowiedniej opieki lekarskiej” – czytamy w komunikacie tyskiej policji. 

Reklama

Ostatecznie pozostawienie psa bez opieki mogło doprowadzić do jego kalectwa lub potrzeby uśpienia. Tyszaninowi grożą teraz 3 lata więzienia. 

Reklama