Poszukiwania 40-latka / fot. Policja

Tychy: Schorowany mężczyzna zgubił się w lesie. Przez 8 godzin błądził, odnaleźli go policjanci, był zmarznięty i wyczerpany. Zgłoszenia o jego zaginięciu dokonała matka mieszkańca Tychów.

Policjanci interweniowali przy ulicy Wieniawskiego. Chodziło o zaginięcie 40-letniego mężczyzny. Ten miał wyjść na spacer i zniknął. Przez 8 godzin nie było z nim kontaktu.

Mundurowych powiadomiła zaniepokojona matka. Okazało się, że jej syn jest schorowany i nie wziął leków. Mając na uwadze fakt, że temperatura powietrza spadła poniżej zera sprawa była tym bardziej poważna. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania mężczyzny oraz o sprawie powiadomili oficera dyżurnego jednostki oraz inne patrole” – informuje Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji. – „Dzięki zaangażowaniu policjantów poszukiwania okazały się skuteczne. Policjanci znaleźli 40-latka zanim jeszcze jego matka zdążyła złożyć oficjalne zawiadomienie o zaginięciu. Funkcjonariusze zauważyli mężczyznę w lesie. Był około 8 kilometrów od domu i nie znał drogi powrotnej” – dodaje.

Reklama

Mężczyzna wyszedł z domu i zgubił się. Nie mógł nawet zadzwonić ani sprawdzić swojej lokalizacji na mapach Google ponieważ telefon mu się rozładował.

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Reklama