Od lewej Marek Gołosz PiS i Anita Skapczyk obecnie Polska 2050 / fot. Tychy24.net

Galimatias w tyskim klubie PiS. Poszło o Czarny Protest, a raczej niezrozumienie jego idei. Część radnych klubu zdaje się nie do końca pojęła o co chodziło w protestach, które odbyły się w całym kraju – m.in. w Katowicach i z tego powodu chcieli odwołać przewodniczącą swojego klubu w radzie miasta. Co zresztą im się nie udało, bo najwyraźniej sami nie znają zasad funkcjonowania własnej partii.

Na ostatniej sesji Rady Miasta Tychy, radny Marek Gołosz z klubu PiS zakomunikował odwołanie ze stanowiska przewodniczącej klubu Anity Skapczyk. Miało dojść do głosowania, gdzie czterech z ośmiu członków klubu opowiedziało się za tym, żeby odwołać przewodniczącą ze stanowiska.

– Wniosek poprało czterech radnych, cztery osoby nie wzięły udziału w głosowaniu, rezygnując tym samym z prawa odrzucenia mojego wniosku. Pani Anita Skapczyk została więc skutecznie odwołana – grzmiał radny Marek Gołosz z mównicy sali sesyjnej.

Reklama

W PiS struktura podejmowania decyzji personalnych jest wyraźnie hierarchiczna, tłumaczyła nam Anita Skapczyk. Żeby odwołać i powołać przewodniczącego klubu potrzebna jest zgoda z „tzw. góry”. W tym przypadku od pełnomocnika okręgu, którym jest Jakub Chełstowski (obecnie marszałek, niegdyś tyski radny). Jak się dowiedzieliśmy takiej zgody nie było. Dlatego też pozostałych czterech radnych PiS nie brało udziału w głosowaniu, które uznali po prostu za nieważne

Poszło o Czarny Protest

Natomiast argumentacja radnego Gołosza była nader ciekawa. Przypomnijmy, to radny, który jakiś czas temu pytał prezydenta Tychów Andrzeja Dziubę, czy chce przyjmować „uchodźców islamskich”. Tym razem radny podzielił się swoją interpretacją Czarnego Protestu, który w mediach społecznościowych miała poprzeć Anita Skapczyk.

– Jednym z najważniejszych punktów ideologicznych było popieranie aborcji na życzenie. Aborcja jest sprzeczna z prawem naturalnym i z nauką chrześcijańską. Jest to jawne nawoływanie do łamania piątego przykazania: „Nie zabijaj” – grzmiał radny Marek Gołosz.

Z tym, że „Czarne Protesty” (marsze) były sprzeciwem wobec prac w Sejmie nad ustawą zakazującą całkowicie aborcji. Zresztą swój cel osiągnęły. Jak powiedziała nam w rozmowie Anita Skapczyk, w przeszłości była przeciwna zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce.

– Wypowiedź Radnego Marka Gołosz jest skandaliczna i zapowiadam wystąpienie na drogę prawną wobec jego nieprawdziwej, kłamliwej i zmanipulowanej tezy. Jako matka 3 dzieci, społeczniczka od lat pracująca na rzecz naszego miasta, uważam iż jest to działanie polityczne nie mające pokrycia w faktach z mojego życia. Nigdy publicznie nie popierałam aborcji na życzenie, w przeszłości byłam jednak przeciwna zaostrzeniu obecnie obowiązującego prawa – tłumaczy Anita Skapczyk.

Skapczyk podkreśliła, że nadal jest przewodniczącą klubu, stosowne pismo to potwierdzające ma przedstawić Przewodniczącej Radzie Miasta Tychy.

Reklama