21-latka pędziła samochodem po Tychach. Straciła prawo jazdy, po tym jak przyłapano ją na przekroczeniu prędkości w obszarze zabudowanym o 50 km/h.
Młoda kobieta przekroczyła prędkość aż o 57 km/h. Nagrali ją funkcjonariusze drogówki przy pomocy urządzenia TruCam.
„Wczoraj sprawdzając prędkość z jaką poruszają się samochody na ul. Katowickiej do kontroli drogowej zatrzymana została kierująca volkswagenem. Urządzenie, z którego w trakcie służby korzystali mundurowi, wykazało, że pędziła ona z prędkością 107 km/h. Tymczasem w tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy oraz nałożyli mandat karny w kwocie 400 zł” – informuje Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji.
Na koncie 21-latki pojawi się również 10 punktów karnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowca, który przekroczy dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50km/h, traci prawo jazdy na 3 miesiące.
W przypadku, gdy ponownie zostanie zatrzymany przez policję w czasie trwania zakazu, okres zatrzymania prawa jazdy wydłuży się do 6 miesięcy. Po raz trzeci za takie zachowanie w czasie 6-miesięcznego okresu zakazu, będzie go czekało ponownie przystąpienie do egzaminu na prawo jazdy.