Łapówka / fot. Policja

Kierowca w Tychach przekroczył prędkość. Chciał załatwić sprawę łapówką i narobił sobie jeszcze większych problemów. Teraz zamiast mandatu i punktów karnych, grozi mu nawet 10 lat więzienia. 

Do zatrzymania kierowcy doszło na ulicy Beskidzkiej w Tychach. 

„Policjanci grupy SPEED z Wydziału Ruchu Drogowego tyskiej komendy ujawnili wykroczenie związane z przekroczeniem dozwolonej prędkości o 38 km/h. Ponadto kierujący naruszył obowiązek korzystania z kierunkowskazu podczas zmiany pasa ruchu. Podczas kontroli drogowej mundurowi nałożyli na kierującego mandat w wysokości 850 złotych oraz 9 punktów karnych” – informuje Paulina Kęsek z tyskiej policji. „Wtedy 50-latek wręczył im 100 złotych w zamian za „załatwienie sprawy na miejscu”. W efekcie mężczyzna został zatrzymany. Nie uniknął mandatu, a dodatkowo odpowie za próbę skorumpowania policjantów” – dodaje. 

Reklama

Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Reklama