Akcja "Prędkość" / fot. Policja

Akcja pokazała, że kierowcy w Tychach mają ciężką nogę. Aż 124 kierowców na przekroczeniu prędkości złapała tyska policja w trakcie akcji „Prędkość”. Nie dla wszystkich skończyło się to upomnieniem, czy mandatem.

Jeden z kierujących w obszarze zabudowanym przekroczył prędkość o 50 km/h, przez co stracił prawo jazdy. Inny nie miał w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami.

– Funkcjonariusze zatrzymali także 38-latka, który kierował fiatem pomimo cofniętych uprawnień do kierowania pojazdami. Mówiący o tym przewinieniu artykuł kodeksu karnego przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 – czytamy w komunikacie policji.

Reklama

Pamiętajmy, im szybciej jedziemy, tym mniej bezpiecznie jedziemy. Jednym z głównych czynników podnoszących poziom niebezpieczeństwa na drodze jest prędkość. Dlatego po prostu wolniej znaczy bezpieczniej.

Reklama