Protest w Urzędzie Miasta Tychy / fot. Tychy24.net

Instalmedia nie chce już budować spalarni na Wilkowyjach w Tychach. Spółka wycofała wniosek o warunki zabudowy złożony pod koniec ubiegłego roku. Od kilku lat spółka przygotowywała się do budowy spalarni w rejonie ulicy Dojazdowej, protestowali okoliczni mieszkańcy, którzy nawet pojawili się w tyskim magistracie i grozili ówczesnemu prezydentowi wywiezieniem na taczce. To, że spalarnia nie powstanie, zapowiedział obecnie urzędujący prezydent Tychów, Maciej Gramatyka.

Sprawa spalarni pojawiła się na sesji Rady Miasta Tychy. „ Otrzymałem informację, że zarząd spółki Instalmedia wycofał wniosek złożony pierwotnie do prezydenta miasta Tychy o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Teraz, jak wiadomo, ten wniosek rozpatrywał prezydent miasta Katowice, ale w związku z wycofaniem tego wniosku, tego tematu nie ma, ale oczywiście procedujemy uchwalenie miejscowego planu. To kwestia przyszłości, natomiast skoro sam inwestor wycofuje się z budowy tego zakładu, no to wydaje się, że też nasze działania w tym zakresie są już tylko rzeczą wtórną” – powiedział Maciej Gramatyka, prezydent Tychów.

Instalmedia o warunki zabudowy zwróciła się w listopadzie 2024 roku. Spółka jest pośrednio mocno związana z lokalnym samorządem. Wcześniej spółką Instalmedia kierował Marek Mrówczyński, który niegdyś był prezesem spółki Master. Obecnie, po utracie władzy przez PiS, został prezesem państwowego Nitroergu, który należy głównie do KGHM Polska Miedź. Mrówczyński nadal jest przewodniczącym rady nadzorczej Master – Odpady i Energia, która zajmuje się odbiorem odpadów w Tychach i okolicznych gminach.

Reklama

Obecnie prezesem Instalmedii jest Henryk Borczyk, do niedawna wiceprzewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, związany z tyskim samorządem i prezydentem Andrzejem Dziubą. Borczyk pożegnał się z funkcją, gdy został przyłapany na jeździe po alkoholu w Tychach (październik 2024), w trakcie której spowodował kolizję. Wcześniej był też prezesem Tyskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego (TTBS). Ze stanowiskiem pożegnał się w podobnej sytuacji – gdy został przyłapany podczas jazdy na podwójnym gazie.

Wcześniej pisaliśmy o dwóch innych możliwych lokalizacjach dla spalarni, są to informacje, o których się mówi w kuluarach, ale nie są oficjalnie potwierdzone. Jedna mówi o tym, że inwestycja rzekomo miałaby powstać przy siedzibie spółki Master – Odpady i Energia na terenie Strefy Przemysłowej, co umożliwiłoby stosunkowo łatwy transport RDF-u, czyli paliwa do spalarni. Druga lokalizacja, o której donoszą nasze źródła, to pogranicze Tychów i Lędzin, formalnie gmina Lędziny, gdzie budowany ma być magazyn. Zarówno spółka Master, jak i władze Lędzin nie potwierdziły tych informacji.

Reklama