Kierowca w Tychach chciał przekupić policjantów, bo dostał mandat i punkty karne. Teraz grozi mu 10 lat więzienia i tak z wykroczenia zrobił przestępstwo. W dodatku mandat musi zapłacić, wliczono mu też punkty karne.
Do tego nietypowego zdarzenia doszło we wtorek około godziny 19.30 na ulicy Beskidzkiej w Tychach.
„Policjanci grupy SPEED z Wydziału Ruchu Drogowego tyskiej komendy ujawnili wykroczenie związane z przekroczeniem prędkości oraz jazdą lewym pasem przez kierującego fiatem. Podczas kontroli drogowej zaproponowali kierującemu łącznie mandat 850 złotych oraz 8 punktów. Wtedy 45-latek wręczył im 200 złotych w zamian za „załatwienie” sprawy bez żadnych konsekwencji. W efekcie mężczyzna został zatrzymany” – wyjaśnia Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji. „Nie uniknął mandatu, a dodatkowo odpowie za próbę skorumpowania policjantów” – dodaje.
Za ten czyn grozi mu kara do 10 lat więzienia.