Megrez Szpital Wojewódzki / fot. Tychy24.net

Mężczyzna wypadł z okna szpitala w Tychach. Kilka godzin później zmarł. Jest śledztwo w sprawie. Do tego tragicznego zdarzenia doszło na terenie Megrez Szpitala Wojewódzkiego w Tychach. Gospodarzem postępowania jest tyska prokuratura, która sprawdza czy pracownicy placówki nie dopuścili się zaniedbania, sprawa prowadzona jest też pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. 

Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w dniu 26 grudnia 2023 r. w godzinach porannych. 

„W Szpitalu Megrez doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, w wyniku którego z okna znajdującego się na pierwszym piętrze placówki wypadł pacjent w wieku 88 lat. Pacjent po upadku był przytomny, a personel udzielił mu niezbędnej pomocy medycznej i przeprowadził specjalistyczne badania. Niestety, kilka godzin po zdarzeniu pacjent zmarł. Sprawę prowadzi policja. Nie możemy udzielać więcej informacji w tym temacie” – poinformowały służby prasowe Megrezu, odpowiadając na pytania Tychy24.net. 

Reklama

Upadek przyczyną śmierci

Prokuratura Rejonowa w Tychach zleciła sekcję zwłok 88-latka. Ta potwierdziła, że przyczyną zgonu był upadek. 

„Sekcja zwłok została przeprowadzona i pozyskaliśmy również opinię sądowo-lekarskie z tej sekcji zwłok, z której wynika, iż przyczyną zgonu był upadek z wysokości pokrzywdzonego, skutkujący powstaniem obrażeń, które doprowadziły do jego zgonu” – powiedziała Tychy24.net, Maria Paszek z Prokuratury Rejonowej w Tychach. 

Sprawa prowadzona jest pod kątem artykułu 160 kodeksu karnego oraz w kwestii nieumyślnego spowodowania śmierci:

„Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

Pacjent szpitala to była osoba starsza, wymagająca stałej opieki. „W danym czasie zobowiązany do opieki był personel szpitala” – usłyszeliśmy w prokuraturze. Tutaj warto podkreślić, że obecnie prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. 

Reklama