Szkieletor na al. Jana Pawła II / fot. Tychy24.net

Miasto ciągle nie poradziło sobie ze „Szkieletorem”. Zamykają chodnik przy nim. Urząd Miasta Tychy od lat stara się i jakoś nie może poradzić sobie z przeszło 40-letnim budynkiem, który szpeci al. Jana Pawła II. Teraz zamknięty zostanie chodnik przy obiekcie i zaraz za nim. Jeszcze dwa lata temu, przed wyborami samorządowymi wiceprezydent Tychów był pewien, że miasto przejmie fragment budynku i go wyburzy.

Od dzisiaj od godziny 12.00 piesi już nie przejdą al. Jana Pawła II przy niedokończonej inwestycji.

„W tym czasie, piesi będą musieli korzystać ze środkowego pasa parkingu znajdującego się przy al. Jana Pawła II. Specjalnie dla nich zostaną wyznaczone bezpieczne przejścia. Decyzję o zamknięciu chodnika podjął Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, ze względu na pogarszający się stan techniczny prywatnego obiektu, tzw. szkieletora” – poinformowała Ewa Grudniok, rzecznik Urzędu Miasta Tychy.

Reklama
Przejście przy szkieletorze na al. Jana Pawła II / fot. Tychy24.net

Jak podkreśla, miasto stara się doprowadzić do rozbiórki zardzewiałej konstrukcji.

„Sprawa jednak jest skomplikowana ze względu na fakt, że konstrukcja  należy do prywatnego właściciela. Znacząco ogranicza to możliwości działania urzędu. Obecnie, wyłącznie dzięki przyjętym w 2017 roku zapisom planu miejscowego, miasto podejmuje działania żeby przejąć tę część nieruchomości, która ingeruje w ulicę Jana Pawła II” – tłumaczy rzecznik.

Z tym, że we wrześniu 2018 roku, tuż przed wyborami samorządowymi sytuacja dla urzędników rysowała się w nieco bardziej jasnych barwach. Wtedy deklarowano, że do połowy 2019 roku budynek zostanie rozebrany do drugich nóg.

 „Mamy wszystkie kosztorysy i informacje jak należy ten proces przeprowadzić – mówił we wrześniu 2018 roku Igor Śmietański, wiceprezydent Tychów”.

Zapytaliśmy ile rozbiórka będzie kosztowała: „To jest koszt około 100 tys. zł, przy czym większość z tej kwoty odzyskamy” – mówił Śmietański.

Wtedy jeszcze – przed wyborami samorządowymi – urzędnicy w Tychach byli optymistami.

„Do połowy przyszłego roku – jestem przekonany – jesteśmy w stanie uporządkować ten teren – zaznaczył wiceprezydent. Po wyborach już studzono oczekiwania.

Mamy kwiecień 2020 roku i obecnie przejście przy szkieletorze zostaje wyłączone z użytkowania, a miasto ciągle mówi, że sprawa jest „skomplikowana”.

Reklama