Miasto Tychy szuka wykonawcy do inwestycji za ponad 100 mln zł. Powstanie „Hub Zielonej Gospodarki” w części niedokończonego Zespołu Szkół Municypalnych, pomiędzy Halą Sportową a Mediateką przy al. Piłsudskiego.
Inwestycja o bardzo eterycznej nazwie ma kosztować 113 mln zł. Dofinansowanie do niej to 96 mln zł ze środków unijnych.
Miejsce będzie przeznaczone dla przedsiębiorstw zajmujących się szeroko pojętą ekologią i „zielonymi” technologiami. Niszczejący obecnie obiekt ma zostać przekształcony po prostu w pomieszczenia biurowe, pudrowane tak naprawdę ekologicznym motywem przewodnim. W ogłoszonym przez miasto postępowaniu przetargowym jest wprost napisane, na czym będzie polegała inwestycja.
„Zakres przedmiotu zamówienia obejmuje: budowę budynku biurowego wraz z infrastrukturą techniczną, zagospodarowaniem terenu, zielenią, budową stacji transformatorowej i wyposażeniem obiektu w oparciu o adaptację istniejącej żelbetowej konstrukcji nieukończonego budynku szkół municypalnych w Tychach przy al. Marszałka Piłsudskiego wraz z wykonaniem niezbędnych robót tymczasowych i towarzyszących” – czytamy w postępowaniu przetargowym.
„Przedmiot zamówienia obejmuje także uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie oraz utrzymanie zieleni przez okres 12-tu miesięcy od dnia podpisania końcowego protokołu odbioru robót oraz 6-miesięczną obsługę optymalizacji i szkolenia operatora obsługi urządzeń grzewczych, wentylacyjnych i klimatyzacyjnych” – czytamy w dokumentacji.
Inwestycja ma być realizowana na podstawie przygotowanej dla miasta koncepcji. Urząd czeka na oferty do 11 sierpnia. Inwestycja ma być gotowa do końca listopada 2027 roku.
Miasto zbuduje, ale nie będzie zarządzać obiektem
Na etapie założeń projektu miasto zaznaczyło, że będzie szukać prywatnej firmy do zarządzania obiektem – na zasadzie koncesji. Na to ma być przeprowadzony kolejny przetarg. Firma będzie płacić miastu za korzystanie z obiektu i zarabiać sobie na nim. A miasto będzie płacić firmie za wynajem biur w obiekcie. Jednak kto i za co będzie płacił, ma być dopiero dookreślone.
„Będziemy ponosić koszty związane z korzystaniem na parterze budynku z około 200 m² powierzchni, bo to są powierzchnie, gdzie chcemy umieścić wszystkie osoby, które zajmują się w Tychach, w mieście Tychy, szeroko rozumianą zieloną gospodarką, łącznie z eko-doradcą. Taki punkt informacyjny blisko mieszkańca, gdzie mieszkaniec otrzyma informacje o wszystkich dostępnych programach i wszystkich możliwych działaniach związanych z pozyskaniem środków zewnętrznych” – tłumaczyła na początku roku wiceprezydent Hanna Skoczylas.