Na hulajnodze prawie wjechał pod samochód. Tyska policja publikuje nagranie wideo

AM

Na hulajnodze prawie wjechał pod samochód. Tyska policja publikuje nagranie wideo, które daje do myślenia. Zachowanie młodego człowieka na hulajnodze mogło doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. 

„W ostatnim czasie hulajnogi elektryczne stały się bardzo popularne, zwłaszcza w miastach. Przypominamy, że hulajnoga elektryczna jest pojazdem, a jej użytkownik to kierujący. Wiążą się z tym zarówno przywileje, jak i obowiązki” – informuje Paulina Kęsek z tyskiej policji. „Bardzo ważne jest, aby osoby poruszające się na e-hulajnogach  korzystały  z właściwych części drogi. Kierujący tym pojazdem jest obowiązany jechać drogą dla rowerów lub pasem ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. W przypadku gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów powinien jechać po jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h” – dodaje. 

Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego hulajnogą elektryczną jest dozwolone wyjątkowo. Tylko wtedy, gdy zgodnie z przepisami, pojazdy po jezdni poruszają się z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów. Hulajnogą elektryczną po chodniku należy jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachować szczególną ostrożność, ustępować pierwszeństwa pieszemu oraz nie utrudniać jego ruchu.

Reklama

Tyska policja opublikowała ku przestrodze nagranie przesłane drogą mailową do 

komendy. Widać na nim, że gdyby nie czujność kierującego, doszłoby do potrącenia użytkownika jednośladu, który nawet nie spojrzał, aby upewnić się, czy może bezpiecznie wjechać na przejazd. Do sytuacji doszło 7 lipca w rejonie skrzyżowania ulicy Przemysłowej z ulicą Urbanowicką.

„Pamiętajmy, że kierujący e-hulajnogami są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego, tym bardziej powinni dbać o swoje bezpieczeństwo. Ich zachowanie na drodze ma też znaczący wpływ na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu” – podkreślają mundurowi. 

Reklama