Statek piracki na Paprocanach / fot. Tychy24.net

Na Paprocanach zaginęła dziewczynka. Szukali jej z megafonem. W niedzielę około godziny 18.00 na Paprocanach w Tychach zaginęła 5-letnia dziewczynka. Bawiła się pod okiem ojca na placu zabaw stylizowanym na statek piracki. 

Poszukiwania dziewczynki trwały około 40 minut. Pomagali policjanci znajdującego się na Paprocanach oraz mieszkańcy. Dziecko bawiło się na placu zabaw, w którym łatwo stracić malca z oczu, następnie wszystko wskazuje na to, że oddaliło się z placu. Z pobliskiej lodziarni pożyczono megafon, z którym jedna z mieszkanek chodziła po ośrodku wypoczynkowym i informowała o zaginięciu ubranej na biało 5-latki. 

Rodzice zgromadzeni na placu zabaw podchodzili też do ojca dziewczynki, który w coraz gorszym stanie emocjonalnym, pokazywał zdjęcie dziecka. Sytuacja z każdą minutą była coraz bardziej niepokojąca. 

Reklama

Po około 40 minutach kobieta z megafonem podeszła do ojca dziewczynki i przekazała mu informację, a ten pobiegł w stronę głównego parkingu. Na policji dowiedzieliśmy się, że nie było żadnego oficjalnego zgłoszenia w sprawie zaginięcia dziewczynki (nr 112), to wskazuje na to, że poszukiwanie zostało zakończone sukcesem. 

Reklama