Skwer Marii i Lecha Kaczyńskich / fot. Tychy24.net

Radni PiS chcieli żeby miasto zadbało o skwer Marii i Lecha Kaczyńskich. Urząd odpowiedział, że dba. W sprawie kiepskiego stanu skweru w Tychach do prezydenta Tychów wystąpili radni Prawa i Sprawiedliwości. Według urzędników tyszanie okradają i dewastują skwer, do tego spożywają na nim alkohol. 

O interpelacji radnych pisaliśmy niedawno.

„Po budowie kładki dla pieszych nie został uporządkowany nasyp skweru (zdewastowany podczas budowy), betonowa konstrukcja cała jest porośnięta mchem, spod płytek wyrasta trawa, brak uporządkowania oraz nasadzeń w strefie zielonej” skweru (jak to ma miejsce w innych częściach miasta (skwery, place, skrzyżowania)” – czytamy w interpelacji tyskich radnych PiS. 

Reklama

Miasto odpowiada, że ciągle dba o skwer. 

„W ubiegłym roku wykonaliśmy remont małej architektury (konserwacja ławek i koszy) i pielęgnację drzew (usuwanie suchych drzew i konarów). Systematycznie uzupełniamy ubytki w rabatach kwiatowych, które są wykradane i dewastowane przez osoby spożywające tam alkohol” – poinformowała Agnieszka Lyszczok, dyrektor Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych. „Prace porządkowe prowadzone są na bieżąco, tak jak na innych terenach utrzymywanych przez jednostkę. Ponadto, niezwłocznie reagujemy na wezwania i konieczne interwencje dotyczące nieprawidłowości powstałych na terenie skweru. Początkiem wiosny rozpoczęliśmy prace na rabatach w mieście.Na początku kwietnia rabata przy wejściu do skweru została odchwaszczona i uzupełniona korą, a wyrastające chwasty przy betonowej konstrukcji zostały usunięte” – dodaje dyrektor TZUK. 

W czerwcu na rabacie zostaną dosadzone nowe rośliny.

Z tym, że jak się przyjrzeć, między roślinami na skwerze znajduje się dużo śmieci – różnego rodzaju papierków i odpadów. Z tym, że to praktycznie normalny widok w centrum miasta, które do najczystszych nie należy.

Reklama