Na terenie Tyskich Hal Targowych zatrzymali złodzieja. Okazało się, że kradł na potęgę w całym mieście. Do tego zatrzymano go w warunkach recydywy, a to oznacza, że jego pobyt w więzieniu może zostać zwiększony o połowę. 

Na THT wezwano policję, po tym jak ujęto złodzieja. 

„34-letni mężczyzna ukradł z lokali handlowych kurtki i torbę podróżną, których łączna wartość sięgała blisko 1000 złotych. Po przewiezieniu sprawcy do policyjnej izby zatrzymań i ustaleniach poczynionych przez policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu okazało się, że mężczyzna ma na swoim koncie o wiele więcej podobnych czynów” – wyjaśnia Paulina Kęsek z tyskiej policji. „Mundurowi ustalili, że w okresie kilku ostatnich tygodni 34-latek wielokrotnie kradł w różnych miejscach na terenie Tychów. Wśród jego łupów znalazła się przede wszystkim odzież, ale również środki spożywcze, chemiczne i alkohol. Łączna wartość skradzionego mienia została oszacowana na ponad 5600 złotych” – dodaje. 

Reklama

Okazało się również, że mężczyzna był już w przeszłości karany za kradzieże, dlatego usłyszał zarzuty w warunkach powrotu do przestępstwa. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy kara może zostać zwiększona o połowę.

Wobec mężczyzny zastosowany został policyjny dozór, polegający na regularnym obowiązku stawiennictwa w tyskiej komendzie. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. 

Reklama