Kajdanki / fot. Policja

Pijany kierowca uderzył w wózek z dzieckiem policjanta z Tychów. Został zatrzymany. Wózek prowadziła żona policjanta po chodniku, a pijany kierowca nie zauważył go podczas manewru cofania. 

„Wczoraj około południa na terenie Czechowic-Dziedzic mundurowy z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Tychach udowodnił swoją postawą, że policjantem jest się nawet w czasie wolnym od służby. Wraz z żoną oraz kilkumiesięcznym dzieckiem w wózku był na spacerze na jednej z ulic Czechowic-Dziedzic. W pewnym momencie kierujący samochodem marki Peugeot, wyjeżdżając z parkingu przy jednym ze sklepów, nie zauważył idącej prawidłowo chodnikiem żony policjanta i uderzył tyłem pojazdu w bok prowadzącego przez nią wózka z małym dzieckiem” – informuje Barbara Kołodziejczyk z Komendy Miejskiej Policji w Tychach. „Policjant podszedł do kierującego, od którego wyczuł silną woń alkoholu i nakazał mu wyciągnąć kluczyki ze stacyjki. Kierowca przyznał się do spożywania alkoholu przed wejściem do samochodu, prosząc jednocześnie o niepowiadamianie o tym fakcie policji. Wtedy policjant przedstawił się, okazując legitymację służbową i zatrzymał nietrzeźwego kierującego” – dodaje.

Następnie policjant przekazał mężczyznę patrolowi, który przyjechał na miejsce. Okazało się, że 53-latek miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Ponadto posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 

Reklama

Pijanemu mężczyźnie grozi teraz 5 lat więzienia. 

Reklama