Policjanci w Tychach zrobili sobie przerwę i zatrzymali pijanego kierowcę. Odbijał się od krawężników swoim daewoo Lanosem. Nie był w stanie zapanować nad pojazdem.
Mundurowi z grupy Speed zajmującej się wyłapywaniem piratów drogowych zrobili sobie przerwę i zatrzymali się na jednej ze stacji benzynowych. To właśnie tam dostrzegli kierowcę, które nieporadnie próbował odjechać.
„Dosłownie próbującego, gdyż 60-latek nie potrafił w żaden sposób zapanować nad samochodem, odbijając się od krawężników. Czujne oko policjantów dostrzegło podejrzane manewry mężczyzny za kółkiem. Stróże prawa podbiegli do samochodu i wtedy zorientowali się jaka jest przyczyna takiego zachowania. Mężczyzna był pijany. Policjanci wyciągnęli kluczyki ze stacyjki” – opisuje sytuację Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji.
Badanie na zawartość alkoholu wykazało w organizmie 60-letniego tyszanina ponad 2 promile. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat więzienia.