Spotkanie prezydenta Tychów i urzędników z mieszkańcami Wilkowyj / fot. Tychy24.net

Prezydent Tychów, Maciej Gramatyka, wraz z urzędnikami spotkał się z mieszkańcami Wilkowyj. Były pytania o inwestycje, drogi i zapewnienia urzędników, że instalacja termicznego przetwarzania odpadów, czyli po prostu spalarnia śmieci, nie powstanie w dzielnicy. Wcześniej mieszkańcy mocno protestowali przeciwko inwestycji – grozili nawet byłemu włodarzowi wywiezieniem na taczce. 

W spotkaniu, które odbyło się na terenie Miejskiego Centrum Kultury przy ulicy Szkolnej, wzięło udział kilkadziesiąt osób. Pojawili się też przedstawiciele rady dzielnicy oraz radni. Pytano m.in. o odciążenie i remont ulicy Mikołowskiej. Wiadomo, że na razie planów na obwodnicę nie ma, choć przez lata mówiło się o różnych rozwiązaniach, które co najwyżej zostały gdzieś na papierze, choćby A4 Bis, która miałaby odciążyć DK44.

„Chciałem, żebyście potraktowali to spotkanie jako takie trochę otwierające. Ja nie byłem prezydentem w poprzednich latach, chociaż współpracowałem z prezydentem Dziubą, ale nie zajmowałem się inwestycjami. Natomiast posłuchać was i usłyszeć, jakie tematy są dla was ważne, jest niezwykle istotne dla nas, po to jesteśmy w takim gronie, choć nie będziemy obiecywać gruszek na wierzbie, bo to nie o to chodzi tak naprawdę” – powiedział prezydent Maciej Gramatyka, prezydent Tychów.

Reklama

Spalarni nie będzie

Spotkanie prezydenta Tychów i urzędników z mieszkańcami Wilkowyj / fot. Tychy24.net

Urzędnicy poinformowali, że trwają prace nad miejscowym planem dla części dzielnicy i prosili mieszkańców, aby wzięli udział w procesie konsultacyjnym i zgłaszali swoje uwagi. Padło też bardzo ważne zapewnienie dla mieszkańców tego rejonu Tychów, że spalarnia śmieci na Wilkowyjach nie powstanie, nowy projekt planu na to nie pozwala. Wcześniej miała powstać na terenie dawnego zakładu przy ulicy Dojazdowej.

Jedna z działaczek dzielnicowych z niewiadomego powodu podkreślała, że to nie mieszkańcy Wilkowyj chcieli „wywieść prezydenta Dziubę” na taczce, tylko innej dzielnicy. Chodzi o protest, który miał miejsce w sprawie spalarni przy Urzędzie Miasta Tychy.

„Powinniśmy pilnować tego tematu i musimy być gotowi, że coś takiego może wrócić” – mówił w kwestii spalarni do zebranych radny Marek Gołosz z PiS.

Protest przeciwko spalarni (marzec 2022) / fot. Tychy24

Prezydent Tychów starał się studzić emocje i podkreślał, żeby mieszkańcy pilnowali planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego.

„Wywoływanie takich niepotrzebnych emocji, napuszczanie jednych na drugich, nie ma moim zdaniem większego sensu. Pracujmy nad dokumentem, który rzeczywiście może zagwarantować to, o czym rzeczywiście tutaj wszyscy mówicie” – stwierdził prezydent Gramatyka. „Emocje odłóżmy, zajmijmy się merytoryczną stroną, żeby rzeczywiście zagwarantować to, o co wam chodzi” – dodał.

Reklama