Rysujący przedszkolak / fot. Tychy24.net

W Tychach dzieci, które chodziły do przedszkoli prywatnych na zasadach przedszkoli publicznych w większości pozostały w prywatnych placówkach, gdzie rodzice będą musieli płacić teraz pełną stawkę. Chodzi o maluchy, dla których zabrakło miejsc w poprzednich latach. Obecnie miejsca w przedszkolach publicznych są dostępne, a rodzice dostali możliwość przeniesienia dziecka do placówki publicznej. Taką ofertę otrzymało 170 dzieci – większość rodziców wolała pozostawić maluchy w prywatnych placówkach.

Tylko tutaj należy pamiętać, że przeniesienie dziecka do innej placówki – to wcale nie jest taka prosta sprawa dla malca, który w danym przedszkolu ma kolegów i personel przedszkola, który zna.

O sprawie dyskutowali tyscy radni, jednak argument, że rodzice dziecka nie wiedzieli na jakich zasadach maluch uczęszcza do danego przedszkola prywatnego, wydaje się mało poważany. Część radnych chciała wydłużyć program dopłat. Na co władze miasta się nie zdecydowały, bo obecnie miejsc w tyskich przedszkolach nie brakuje.

Reklama

Tegoroczna rekrutacja

Miejsc w przedszkolach publicznych w tym roku nie zabrakło. W rekrutacji do przedszkoli publicznych na rok szkolny 2022/2023 brało udział 953 dzieci, z czego 699 dzieci dostało się do jednego z wybranych w procesie rekrutacji przedszkoli.

Tutaj warto pamiętać, że każdemu dziecku, które nie dostało się do wybranych w procesie rekrutacji przedszkoli zostanie wskazana inna placówka publiczna, która będzie dysponowała miejscem do realizacji przez dziecko wychowania przedszkolnego.

„Dla każdego z 254 niezakwalifikowanych dzieci Miasto Tychy zabezpieczyło miejsca w innej publicznej placówce przedszkolnej lub oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej. Obecnie trwa proces kierowania na wolne miejsca dzieci niezakwalifikowanych” – poinformowała Ewa Grudniok, rzecznik tyskiego magistratu.

Nie było miejsca w publicznych, poszli do prywatnych

Natomiast jeżeli chodzi o placówki niepubliczne realizujące w latach 2018-2022 dla miasta zadanie publiczne  „Zapewnienie dzieciom w wieku przedszkolnym, zamieszkałym na terenie Miasta Tychy, możliwości odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego lub prawa do korzystania z wychowania przedszkolnego na zasadach określonych dla publicznych przedszkoli prowadzonych przez Miasto Tychy” miasto podeszło w następujący sposób do sprawy.

Jak przekazał magistrat, w grudniu 2021 r. za pośrednictwem placówek, rodzice dzieci uczęszczających do niepublicznych przedszkoli zostali poinformowani o możliwościach, z jakich mogą skorzystać w związku z kończącą się 31 sierpnia 2022 r. realizacją tego zadania. W sumie mieli trzy możliwości:

– mogli przyjąć wskazane dla ich dzieci jeszcze przed rozpoczęciem rekrutacji miejskiej, miejsca w przedszkolach publicznych,
– wziąć udział w rekrutacji
– lub pozostać w dotychczasowej placówce niepublicznej na zasadach określonych przez organ prowadzący tą placówkę.

„Każda z przedstawionych możliwości miała swoich zwolenników. Prezydent Miasta Tychy wskazał rodzicom 170 dzieci z placówek niepublicznych, którzy wyrazili taką wolę – miejsca w publicznych przedszkolach, w których będą mogły kontynuować wychowanie przedszkolne w nowym roku szkolnym. Rodzice 150 dzieci potwierdzili wolę uczęszczania ich dzieci do wskazanych placówek publicznych” – tłumaczy Ewa Grudniok, rzecznik Urzędu Miasta Tychy. „Jednak 75 z nich wycofało się ze złożonej deklaracji informując, że dzieci pozostaną w dotychczasowym przedszkolu niepublicznym. Podobnie uczyniło kolejnych 50 rodziców dzieci, które uczestniczyły w rekrutacji do przedszkoli publicznych – oświadczyli, że rezygnują z miejsc w placówkach do których zostali zakwalifikowani i pozostają w dotychczasowym przedszkolu” – dodaje.

 

Reklama