Szybko budynek po wybuchu w Tychach nie wróci do użytku. Radny dopytuje jak miasto pomaga poszkodowanym. „Większość osób otrzymała lokale zamienne”. Trwa przywracanie budynku przy ulicy Darwina 4 do ponownego użytku, choć na wprowadzenie się tam mieszkańców trzeba będzie jeszcze poczekać. Urząd nie podaje żadnych dat dotyczących zakończenia prac. Jak obecnie wygląda sytuacja poszkodowanych i kwestia prac w budynku?
Co robi miasto Tychy dla poszkodowanych z ul. Darwina?
1 kwietnia 2024 roku w Tychach doszło do wybuchu gazu na parterze budynku przy ulicy Darwina 4. Siedem osób trafiło do szpitala, w tym dwójka dzieci. 20 osób ewakuowano. W całej klatce zameldowanych jest łącznie 90 osób. Ostatecznie zmarł mężczyzna, który był w epicentrum wybuchu.
O sprawę poszkodowanych z ulicy Darwina dopytywał na sesji Rady Miasta Tychy radny Marek Gołosz z PiS. Apelował także o pomoc prawną dla poszkodowanych mieszkańców.
Radnemu odpowiedzi udzieliła wiceprezydent Hanna Skoczylas.
„Większość osób otrzymała lokale zamienne. Są jeszcze osoby, które z uwagi na to, że rezygnowały z poszczególnych propozycji, przyjęły już trzecią czy czwartą propozycję i zdecydowały poczekać na remont lokalu” – mówiła Hanna Skoczylas, wiceprezydent Tychów. „To są lokale, które odzyskujemy z ruchu ludności i które wymagają gruntownego remontu, więc tak naprawdę wszystkie osoby, które wyraziły gotowość, są zaopiekowane” – dodała wiceprezydent.
Część dostała lokale, część czeka
Obecnie, jak powiedziała wiceprezydent, jest około 20 umów na najem lokali już zawartych. Pozostałe są w trakcie zawierania. Siedem osób znajduje się w pokojach w budynku krytej pływalni. Jedna rodzina znajduje się w Ośrodku Interwencji Kryzysowej (czeka na mieszkanie).
Pomocy finansowej poszkodowanym udzielił Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, a teraz finansowo pomaga Fundacja „Tychy Dobre Miejsce” i Caritas.
Trwa wykonywanie ekspertyzy budowlanej dla budynku. Następnie wybrana będzie firma, która w ramach przetargu określi, jakie i w jakiej kolejności będą musiały być prowadzone prace w obiekcie.
Ubezpieczyciel poinformował też wspólnotę o wypłacie bezspornej kwoty w związku z wybuchem. Reszta zależy od kosztorysu prac. Część mieszkańców nie była ubezpieczona.
„Trwa oczyszczanie tych pięciu najbardziej dotkniętych wybuchem lokali” – mówiła Skoczylas.