/fot. Policja

W Tychach upał, a na ulicy Kościuszki małe dziecko zamknięte w samochodzie: Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w Tychach przy ulicy Kościuszki. Ojciec zostawił małe dziecko w samochodzie – w upalny dzień. Przechodnie zadzwonili pod numer 112, na miejsce wysłano pogotowie, interweniowała także policja.

O wtorkowym zdarzeniu poinformowała jedna z mieszkanek na facebookowym profilu Tyskie Zrzeszenie Mam.

– Dziś jakiś tata zostawił syna około 1,5 roku w zamkniętym samochodzie na ul. Kościuszki – napisała pani Ewa. – Ręce opadają. Spocone dziecko, włączony alarm. Czekaliśmy 10 minut. Została wezwana policja. Zanim przyjechali tata wrócił z drugim dzieckiem, grzecznie powiedział „spieprzajcie, moje dziecko” i uciekł – dodaje.

Reklama

Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji potwierdziła nam wezwanie, jednak zanim policjanci dotarli na miejsce zostali odwołani, bo ojciec dziecka oddalił się z ulicy Kościuszki. Tego typu zdarzenia mogą się skończyć tragicznie, na co są niestety przykłady.

Oliwia nie żyje

W czerwcu 2014 roku w Rybniku ojciec zostawił 3-letnią Oliwię w samochodzie i poszedł do pracy. Miał ją zawieść do przedszkola, jednak z niewyjaśnionych przyczyn tego nie zrobił. Swój tragiczny błąd dostrzegł dopiero po wyjściu z pracy, dziecko nie przeżyło. 40-letni ojciec dobrowolnie poddał się karze. Został skazany na rok więzienia w zawieszeniu, wiadomo, że trafił do szpitala psychiatrycznego na leczenie.

Temperatura w samochodzie pozostawionym na słońcu szybko rośnie, dłuższe przebywanie w takich warunkach dla dorosłych, a tym bardziej małego dziecka jest śmiertelnie niebezpieczne. Dlatego tyska policja apeluje o rozwagę do rodziców, aby nie zostawiali dzieci samych w pojazdach. Świadków takich zdarzeń prosi się o interwencję i informowanie służb.

Pamiętajmy, że nie trzeba od razu wybijać szyby. Jeżeli w samochodzie są uchylone okna lub widzimy, że dziecko jest w dobrym stanie, to próbujmy się skontaktować z właścicielem pojazdu. Jeżeli jest to np. parking przy galerii handlowej, to ogłoszenie przez megafony w sklepie powinno pomóc.

– Szybę rozbijamy, gdy widzimy, że istnieje zagrożenie życia i zdrowia – mówi Barbara Kołodziejczyk. – Trzeba to jednak zrobić umiejętnie, pamiętajmy, żeby nie rozbijać szyby, która znajduje się tuż przy siedzącym w foteliku dziecku – dodaje.

Poniżej filmik pokazujący jak prawidłowo rozbijać szybę – sposób działania przedstawia jeden z tyskich strażaków.

Reklama