Tychy chcą zaoszczędzić i odebrać dotacje dla żłobków prywatnych. Rodzice są oburzeni. Jakie są powody planowanego obcięcia dotacji? Po prostu, rząd uruchomił program wsparcia „Aktywny Rodzic” i miasto postanowiło zaoszczędzić.
„Jako rodzic i mieszkaniec Tychów nie rozumiem i pytam jednocześnie włodarzy miasta, dlaczego miasto szuka oszczędności w placówkach wychowujących nasze pociechy?” – pyta pan Grzegorz, jeden z mieszkańców, który zwrócił się z tą sprawą do Tychy24.net. „Czy nie lepiej poszukać ich w 48 mln jakie zostały zaplanowane na sport w 2025 roku?” – dodaje.
Samorządowe oszczędności
Program „Aktywny Rodzic” to rządowy program, w ramach którego można ubiegać się o dofinansowanie pobytu w żłobku – nawet 1500 zł. Rodzice lub opiekunowie występują o pieniądze do ZUS, a ten przelewa je na konto placówki. Efektem programu jest podnoszenie kwot za opiekę żłobkową przez samorządy i reperowanie swojego budżetu w ten sposób.
Zgodnie z tym, co czytamy w uzasadnieniu do uchwały, która będzie głosowana na najbliższej sesji Rady Miasta Tychy:
„Wprowadzenie tego przepisu powoduje, iż dofinansowanie do opieki w żłobku wypłacane do tej pory w wysokości 400 zł (w ramach środków z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego) wzrosło do wysokości 1500 lub 1900 zł (w ramach świadczenia Aktywny Rodzic). Mając na uwadze tak znaczny wzrost oraz to, że wysokość nowego świadczenia pokryje znacząco opłatę rodziców za pobyt dziecka w żłobkach niepublicznych, zdecydowano o uchyleniu uchwały. Tym samym żłobki niepubliczne nie będą otrzymywały od nowego roku dotacji z budżetu Miasta Tychy” – czytamy w uchwale.
Zapytaliśmy, na jakie oszczędności będzie mogło liczyć miasto z tytułu likwidacji dotacji. „Aktualnie konsultowany jest projekt uchwały. W 2023 r. z budżetu miasta na wypłatę dotacji przeznaczono 3 249 692,15 zł” – poinformowała Tychy24.net Małgorzata Wawak z Urzędu Miasta Tychy. Do miasta nie wpłynęła żadna informacja o niezadowoleniu rodziców lub obniżeniu jakości opieki w żłobkach.
Bez dotacji od stycznia?
Z częścią radnych kontaktowali się już rodzice, którzy są oburzeni likwidacją dotacji dla żłobków. Mają pojawić się w przyszłym tygodniu na Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Rady Miasta Tychy. Z Tychy24.net też kontaktowali się rodzice, którzy już otrzymali informacje o możliwych zmianach w ich placówkach po odebraniu dotacji.
„Dotacje te były kluczowe dla zapewnienia wysokiej jakości opieki i różnorodnych zajęć edukacyjnych dla naszych podopiecznych. Bez tych środków finansowych istnieje ryzyko, że będziemy zmuszeni ograniczyć niektóre z oferowanych przez nas usług lub wprowadzić opłaty za zajęcia dodatkowe, takie jak zajęcia umuzykalniające, dogoterapię, logorytmikę czy spotkania z logopedą. W planach mieliśmy też opiekę psychologa i fizjoterapeuty oraz zwiększenie ilości zajęć dodatkowych całościowo rozwijających Wasze dzieci. Pragniemy zapewnić, że dokładamy wszelkich starań, aby znaleźć alternatywne źródła finansowania i minimalizować wszelkie niedogodności dla Państwa i Państwa dzieci. Niemniej jednak, może okazać się, że bez wsparcia z zewnątrz będziemy zmuszeni do wprowadzenia wspomnianych zmian. Bardzo cenimy Państwa wsparcie i zrozumienie w tej trudnej sytuacji. Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą pomóc nam w utrzymaniu wysokiego standardu opieki nad dziećmi” – czytamy w mailu do rodziców jednego z tyskich żłobków.
W przyszłym tygodniu odbędzie się Komisja Oświaty oraz sesja Rady Miasta Tychy. W razie przegłosowania dotacje zostaną odebrane od stycznia 2025 roku. Do sprawy na pewno będziemy wracać.