Spacerujący mieszkańcy po tzw. Alejkach w Tychach / fot. Tychy24.net

Tyszanie zebrali pieniądze na zadośćuczynienie za śmierć synów. Miało być najpierw 140 tys. zł, ale z odsetkami zrobiło się 168 tys. zł. Tyszanie zebrali pieniądze na zadośćuczynienie, które emerytowany nauczyciel geografii Mirosław Sz. musi zapłacić ojcu dwóch uczniów, którzy zginęli w 2003 w trakcie tragicznej wyprawy w góry. 

W 2006 nauczyciel został skazany na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu. Został uznany winnym sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób. W sumie w Tatrach wtedy życie straciło 8 osób – w tym jeden opiekun. Na początku lutego sąd skazał go na wypłatę zadośćuczynienia ojcu dwóch uczniów, którzy wtedy zginęli.

– To wspaniały człowiek, kochający góry i chętny do pomocy każdemu. Świetny nauczyciel z pasją, którą zarażał młodych ludzi – pisała organizatorka na portalu Zrzutka.pl. – Zwracamy się do ludzi dobrej woli, których poruszyła ta historia. Pomóżmy zebrać nauczycielowi zasądzoną kwotę – dodała. Ostatecznie się udało.

Reklama

W sumie dokonano ponad 3,1 tys. wpłat.

Zrzutkę znajdziecie tutaj.

Reklama