Autobusy PKM Tychy / fot. Tychy24.net

10 nowych autobusów pojawiło się w Tychach. Na olej napędowy. PKM chce też autobusy wodorowe i na prąd. Najwięcej spółka obecnie posiada pojazdów na gaz. Nowe dieslowskie autobusy zostały zakupione ponieważ w momencie podejmowania decyzji o kupnie ceny gazu na rynku paliw były niestabilne. 

„Zdecydowaliśmy się częściowo odejść od tej strategii ukierunkowanej na autobusy zasilane gazem ziemnym. Właśnie przede wszystkim ze względu na cenę i dostępność paliwa. Ta dywersyfikacja, na którą się zdecydowaliśmy miała przede wszystkim zabezpieczyć wyjazdy. W przypadku ewentualnych przerw w dostawie paliwa gazowego nie mielibyśmy po prostu czym wyjechać” – mówi Miłosz Stec, prezes PKM Tychy. 

Miłosz Stec, prezes PKM Tychy / fot. Tychy24.net

Nowe autobusy mają obsługiwać m.in. tzw. linie metropolitalne z Tychów do Gliwic i Katowic oraz powiatu bieruńsko-lędzińskiego do Katowic. Każdy autobus wyposażony jest klimatyzację, WIFI, ładowarki do telefonów. Inwestycja kosztowała ponad 13 mln zł. 

Reklama

PKM ma ponad 160 autobusów, w większości to autobusy na gaz ziemny. 40 pojazdów jest zasilane olejem napędowym. 

Siatka połączeń w Tychach jest dobra? 

„Gdybym miał ze swojej perspektywy oceniać, nie jest źle” – powiedział Maciej Gramatyka, komisarz Tychów, obecny podczas prezentacji pojazdów. Dodał, że wiele zależy od tego, kto ocenia. „Jak rozmawiam z moim synem, który wraca czasem ze szkoły trolejbusem, to owszem narzeka, że trolejbus był przepełniony w tym czasie, a następny pojechał za chwilę itd. Ja wracając z pracy takich problemów nie widzę” – dodał. 

PKM Tychy chce też kupić 10 autobusów elektrycznych – wniosek o dofinansowanie został w tej sprawie już złożony. GZM natomiast chce kupić autobusy wodorowe z czego 5 ma trafić do PKM Tychy.

Reklama