Spotkanie w sprawie planu miejscowego dla terenów przy Auchan i Obi / fot. Tychy24.net
Reklama

Wiemy, co może powstać przy Auchan i Obi. Mieszkańcy obawiają się drugiego Osiedla Fit, żeby było zabawniej, w dużej mierze sami mieszkańcy tego właśnie osiedla, ale nie tylko. Miasto pracuje nad planem miejscowym dla alei: Marszałka Piłsudskiego i Bielskiej oraz ulic: Romana Dmowskiego i Władysława Sikorskiego – etap pierwszy. Chodzi o tereny zielone między nowo wybudowanym Osiedlem Fit a Obi i Auchan. „Matko boska” – powiedziała na spotkaniu w urzędzie jedna z mieszkanek, która brała udział w konsultacjach społecznych. Chwilę wcześniej usłyszała, że miasto dopuszcza na fragmencie terenu budowę 10-kondygnacyjnego budynku o wysokości maksymalnej 35 metrów.

W 2022 roku wniosek o zmianę planu miejscowego dla tego terenu złożył właściciel, spółka EPP z Warszawy. Inwestor zamiast rozwoju centrum handlowego – bo pod ten rodzaj działalności był uchwalony plan – chce zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej. Centrum handlowe „Skałka” – jak przekazali urzędnicy – ma działać jeszcze około 10 lat. Taką informację mieli otrzymać od właściciela.

Rejon Auchan Plan Miejscowy / Kolor ciemno brązowy to teren gdzie mogą powstać bloki / fot. bip.umtychy.pl

Część terenów pod Osiedle Fit odsprzedała Murapolowi właśnie spółka EPP. Mieszkańcy zebrani na spotkaniu w magistracie są przekonani, że to właśnie wykonawca Osiedla Fit – firma Murapol – będzie budowała nowe budynki, jak twierdzili, widzieli już wizualizację nowego osiedla.

Reklama

Co powstanie?

„Ta zabudowa nie będzie zbyt intensywna” – powiedziała Magdalena Zdebel, naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego w Urzędzie Miasta Tychy. Zabudowane będzie mogło być 35% terenu objętego planem. Miasto nie jest w stanie określić, ile to będzie budynków. Wiadomo, że będą mogły mieć od 5 do 7 kondygnacji. W przypadku kawałka działki objętego planem od strony al. Bielskiej plan dopuszcza wysoki budynek – nawet 10 kondygnacji naziemnych o maksymalnej wysokości 35 metrów. Budynki standardowo mają mieć od 12–19 metrów wysokości.

„Nakazujemy, żeby w parterach od strony dróg publicznych powstały również lokale usługowe” – stwierdziła urzędniczka. Budynki na działce od strony Dmowskiego mają powstać w zabudowie pierzejowej – wzdłuż linii ulicy.

Teren zielony przy „Skałce” / fot. Tychy24.net

Co jeszcze narzucili ewentualnemu wykonawcy urzędnicy? „Zielony dach na przynajmniej 50 proc. powierzchni dachu, budowa loggii lub balkonu na przynajmniej 50% lokali” – mówiła naczelnik.

Powstanie minimum 1 miejsce parkingowe na 1 mieszkanie, 80% w parkingach podziemnych.

Problemy Osiedla Fit

Jak tłumaczono w trakcie spotkania, miasto chce uniknąć problemów, które powstały z tytułu funkcjonowania Osiedla Fit. Parkingi naziemne mają być ogólnodostępne – wprowadzono zakaz ich grodzenia i grodzenia całego osiedla. Na Osiedlu Fit zablokowano parkingi szlabanami. W dużej części stoją puste, ponieważ pokaźną część mieszkań kupiły tam firmy, a same lokale stoją również puste. Osoby przyjeżdżające na teren osiedla – goście, mówiąc wprost – nie mają gdzie zaparkować, więc szukają miejsc parkingowych na okolicznych osiedlach.

Drugą sprawą jest przeniesienie większości miejsc parkingowych przy ewentualnych nowych budynkach do garaży podziemnych. Miasto nie chce, żeby wyglądało to tak jak w przypadku Osiedla Fit, które jest po prostu mocno wybetonowane miejscami parkingowymi.

Lokatorzy Osiedla Fit w trakcie spotkania narzekali na problemy już obecnie na ich osiedlu. Miejsca parkingowe to jedno, bo to, że powstaną przy budynku, nie oznacza, że prawo mają do nich lokatorzy budynków. Te sprzedaje deweloper i może z nimi robić, co chce.
„My możemy narzucić w planie miejscowym, ile ma powstać tych miejsc w stosunku do ilości mieszkań, ale co dalej? Jak sprzedaje sobie to potem deweloper, to my nie mamy wpływu. To jest wszystko w granicach wolnego rynku” – tłumaczyła na spotkaniu z mieszkańcami naczelnik Magdalena Zdebel.

Kolejna sprawa podnoszona w trakcie spotkania to problemy techniczne na Osiedlu Fit. Jeden z mieszkańców powiedział, że „budynki się sypią”, jakby były budowane w latach 80. Była też mowa o zalaniach. Naczelnik tłumaczyła, że Tychy to miasto wybudowane generalnie na podmokłych terenach, ale z tymi problemami radzą sobie odpowiednie rozwiązania techniczne.

Plan miejscowy dla alei: Marszałka Piłsudskiego i Bielskiej oraz ulic: Romana Dmowskiego i Władysława Sikorskiego – etap pierwszy – miasto chce przyjąć jeszcze w sierpniu.

Reklama