Zapytany o sprawę na sesji Rady Miasta Tychy, Maciej Gramatyka powiedział wprost, że takie rozwiązania są już na ulicy Sikorskiego w okolicach Paprocan i na ulicy Stoczniowców 70 w rejonie Subli.
„Co nie powoduje żadnych korków ani utrudnień. Przyzwyczailiśmy się do tego, że to są miejsca, gdzie można zaparkować. Nie widzę jakiegoś powodu, by w tej sytuacji podejść jakoś inaczej” – powiedział prezydent Tychów.
Mieszkańcy sami chcą tego rozwiązania?
„Mieszkańcy są zbulwersowani tym pomysłem i nie życzą sobie, żeby więcej ulice w mieście były zwężane” – grzmiał radny Marek Gołosz z PiS. „Chcą mieć bezpieczny, płynny przejazd przez miasto i nie wyobrażamy sobie, żeby coś takiego się działo w naszym mieście” – dodał Gołosz.
Prezydent Tychów zaznaczył, że w rejonie Subli poprawiło się bezpieczeństwo od czasu zwężenia ulic – samochody jeżdżą wolniej i jest mniej zdarzeń drogowych. Dodał również, że są mieszkańcy, którzy chcą zwężeń ulic.
„Pan ma wiedzę o tych, którzy nie chcą, a ja o tych, którzy chcą. Bo ten pomysł utworzenia parkingu na części jezdni wynika z konsultacji ze spółdzielniami mieszkaniowymi, które są tam w okolicy. To właśnie członkowie tych spółdzielni, jak rozumiem zarządy, sygnalizowały, że w taki sposób chcieliby rozwiązać problem parkowania, bo jeśli tego nie będzie to prawdopodobnie mieszkańcy, właśnie tych okolicznych osiedli czyli „K”, „H” będą protestować przeciwko tym, którzy przyjeżdżają samochodami i stają na ich miejscach parkingowych” – mówił Maciej Gramatyka, prezydent Tychów.
Prezydent zaznaczył, że to jedna możliwość na miejsca parkingowe w tym rejonie. „W parku nie będziemy robić miejsc parkingowych” – podkreślił i apelował o korzystanie z komunikacji miejskiej i roweru metropolitalnego.
„Jeżeli tam zaplanowano tą inwestycję, to powinny być miejsca parkingowe zaplanowane” – skwitował radny Gołosz.