1,5 roczny chłopczyk jest w śpiączce farmakologicznej. Ma wiele ran kłutych szyi, poinformował dziś dziennikarzy koordynator Centrum Urazowego dla Dzieci w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Matka, która zraniła dziecko może usłyszeć zarzut usiłowania zabójstwa.
Do tragedii doszło w piątek popołudniu na osiedlu H w Tychach. Matka miała ranić chłopczyka nożem w szyję. Helikopterem został przetransportowany do szpitala w Katowicach, po wcześniejszym ustabilizowaniu go przez załogę karetki.
„Stan dziecka był ciężki, miało dwie duże rany szyi i 7, 8 mniejszych. Było we wstrząsie z powodu utraty krwi. Chłopczyk w ciągu 10 minut trafił na blok operacyjny, gdzie czekał na niego interdyscyplinarny zespół złożony z chirurgów dziecięcych, kardiochirurga i laryngologa. Ta operacja uratowała chłopcu życie. Dziecko jest teraz w stanie stabilnym w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej terapii GCZD” – poinformował w sobotę dr Andrzej Bulandra, koordynator Centrum Urazowego dla Dzieci w GCZD.
Zdaniem medyków rany powstały w wyniku celowego działania. Chłopczyk o ile jego stan ogólny będzie się poprawiał, może zostać wybudzony ze śpiączki w ciągu najbliższych kilku dni.
Rokowania lekarzy na ten moment są dobre.
40-letnia matka została zatrzymana. Nie jest wykluczone, że usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa. Czynności w sprawie trwają.